Francois Hollande, Władimir Putin, Petro Poroszenko i Angela Merkel przypomnieli o ich "zaangażowaniu na rzecz porozumień z Mińska" i o ich "determinacji uczynienia wszystkiego" aby były one realizowane w całości i jak najszybciej" - głosi komunikat opublikowany przez Pałac Elizejski.
Czterej przywódcy za najpilniejsze uznali podjęcie "wszelkich niezbędnych posunięć" w celu umocnienia rozejmu na wschodzie Ukrainy, wycofania ciężkiej broni z rejonu konfliktu, uwolnienia jeńców i rozdzielenia sił separatystów i armii ukraińskiej.
Według Pałacu Elizejskiego, wskazano też na potrzebę przeprowadzenia wyborów lokalnych w Donbasie, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim i standardami OBWE.
Natomiast służba prasowa Kremla poinformowała, że Władimir Putin wezwał do natychmiastowego przerwania ostrzeliwania przez siły ukraińskie gęsto zaludnionych rejonów Donbasu. W relacji Kremla wskazano na potrzebę bezpośredniego dialogu Kijowa z separatystami z tzw. republik Donieckiej i Ługańskiej.
Komunikat Kremla stwierdza też, że partnerom z "formatu normandzkiego" przekazano, uzgodniony z separatystami, pakiet propozycji dotyczących wyborów lokalnych, specjalnego statusu rejonów Doniecka i Ługańska oraz amnestii i decentralizacji.
Mimo obowiązującego formalnie rozejmu na wschodzie Ukrainy dochodzi praktycznie codziennie do incydentów zbrojnych. W poniedziałek armia ukraińska poinformowała o ostrzale moździerzowym separatystów, w rezultacie którego 1 żołnierz poniósł śmierć a 3 zostało rannych.
"Masowe tortury i porwania w Donbasie"
Niemieckie radio Deutschlandfunk udokumentowało ponad 4 tys. przypadków stosowania tortur wobec przeciwników politycznych na wschodzie Ukrainy. W przestępstwa zamieszani są wojskowi Rosji.
Większość incydentów ma miejsce na terenach opanowanych przez prorosyjskich separatystów.
Raport polskiej posłanki o zbrodniach w Donbasie
Porwania i tortury zdarzają się także na terenach kontrolowanych przez władze Ukrainy - informuje w środę Deutschlandfunk. Ofiarami represji padają zarówno osoby cywilne, jak i członkowie organizacji paramilitarnych. Rzeczywista liczba przestępstw może być dużo wyższa - twierdzi rozgłośnia.
Pełnomocnik niemieckiego rządu ds. kontaktów z Rosją Gernot Erler powiedział, że zawierająca konkretne sprawy i nazwiska dokumentacja zgromadzona przez niemieckie radio stanowi "nową jakość". Informacje powinny zostać przekazane Trybunałowi Sprawiedliwości w Hadze w celu ścigania winnych - dodał polityk SPD.
Erler powiedział, że jest "zaszokowany skalą nienawiści" panującą między uczestnikami konfliktu". Zwrócił też uwagę, że w przestępstwa zamieszani są rosyjscy wojskowi.
FILM: Dwuletni konflikt na wschodzie Ukrainy doprowadził do głodu ok. 1,5 mln osób. Blisko 300 tys. z nich potrzebuje natychmiastowej pomocy żywnościowej - podkreśla agenda ONZ WFP (Światowy Program Żywnościowy).
Cihan News Agency