Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 24.05.2016

"Normandzka czwórka": jest zgoda na powstanie misji policyjnej OBWE w Donbasie

Przywódcy państw tzw. normandzkiej czwórki zgodzili się na powstanie misji policyjnej OBWE w Donbasie. Jak informuje służba prasowa Petra Poroszenki - prezydenci Ukrainy, Francji i Rosji, oraz kanclerz Niemiec przeprowadzili telefoniczną rozmowę na temat uregulowania konfliktu w Donbasie.
Posłuchaj
  • "Normandzka czwórka" zgodziła się na powstanie misji policyjnej OBWE w Donbasie. Relacja Pawła Buszko (IAR)
Czytaj także

Francois Hollande, Władimir Putin, Petro Poroszenko i Angela Merkel przypomnieli o ich "zaangażowaniu na rzecz porozumień z Mińska" i o ich "determinacji uczynienia wszystkiego" aby były one realizowane w całości i jak najszybciej" - głosi komunikat opublikowany przez Pałac Elizejski.

Czterej przywódcy za najpilniejsze uznali podjęcie "wszelkich niezbędnych posunięć" w celu umocnienia rozejmu na wschodzie Ukrainy, wycofania ciężkiej broni z rejonu konfliktu, uwolnienia jeńców i rozdzielenia sił separatystów i armii ukraińskiej.

Według Pałacu Elizejskiego, wskazano też na potrzebę przeprowadzenia wyborów lokalnych w Donbasie, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim i standardami OBWE.

Natomiast służba prasowa Kremla poinformowała, że Władimir Putin wezwał do natychmiastowego przerwania ostrzeliwania przez siły ukraińskie gęsto zaludnionych rejonów Donbasu. W relacji Kremla wskazano na potrzebę bezpośredniego dialogu Kijowa z separatystami z tzw. republik Donieckiej i Ługańskiej.

Komunikat Kremla stwierdza też, że partnerom z "formatu normandzkiego" przekazano, uzgodniony z separatystami, pakiet propozycji dotyczących wyborów lokalnych, specjalnego statusu rejonów Doniecka i Ługańska oraz amnestii i decentralizacji.

Mimo obowiązującego formalnie rozejmu na wschodzie Ukrainy dochodzi praktycznie codziennie do incydentów zbrojnych. W poniedziałek armia ukraińska poinformowała o ostrzale moździerzowym separatystów, w rezultacie którego 1 żołnierz poniósł śmierć a 3 zostało rannych.

"Masowe tortury i porwania w Donbasie"

Niemieckie radio Deutschlandfunk udokumentowało ponad 4 tys. przypadków stosowania tortur wobec przeciwników politycznych na wschodzie Ukrainy. W przestępstwa zamieszani są wojskowi Rosji.

Większość incydentów ma miejsce na terenach opanowanych przez prorosyjskich separatystów.

Czytaj też:
Małgorzata Gosiewska 1200.jpg
Raport polskiej posłanki o zbrodniach w Donbasie

Porwania i tortury zdarzają się także na terenach kontrolowanych przez władze Ukrainy - informuje w środę Deutschlandfunk. Ofiarami represji padają zarówno osoby cywilne, jak i członkowie organizacji paramilitarnych. Rzeczywista liczba przestępstw może być dużo wyższa - twierdzi rozgłośnia.

Pełnomocnik niemieckiego rządu ds. kontaktów z Rosją Gernot Erler powiedział, że zawierająca konkretne sprawy i nazwiska dokumentacja zgromadzona przez niemieckie radio stanowi "nową jakość". Informacje powinny zostać przekazane Trybunałowi Sprawiedliwości w Hadze w celu ścigania winnych - dodał polityk SPD.

Erler powiedział, że jest "zaszokowany skalą nienawiści" panującą między uczestnikami konfliktu". Zwrócił też uwagę, że w przestępstwa zamieszani są rosyjscy wojskowi.

FILM: Dwuletni konflikt na wschodzie Ukrainy doprowadził do głodu ok. 1,5 mln osób. Blisko 300 tys. z nich potrzebuje natychmiastowej pomocy żywnościowej - podkreśla agenda ONZ WFP (Światowy Program Żywnościowy).

Cihan News Agency