Ostatnie sondaże pokazują, że przewagę mają zwolennicy opuszczenia UE. Ewentualny Brexit i jego konsekwencje są wielką niewiadomą. - Myślę, że w tym momencie bardzo niekorzystne będzie dla nas wyjście z Unii Europejskiej. W zasadzie nie wiemy czego się spodziewać po tym wyjściu - mówi Renata Jarecka, dyrektor polskiej szkoły sobotniej. - Wiem, że wśród rodziców są takie obawy, iż będziemy musieli wrócić do Polski - zaznacza.
- Obawiam się tego wyjścia - podkreśla w rozmowie z Piotrem Szlachtowiczem historyk Jarosław Lewandowski. - Uważam, że mamy wspólne wartości, wspólną kulturę, wiele nas łączy. Mimo tych politycznych niedociągnięć - Wielka Brytania powinna zostać w UE. Liczę, że wszystko rozstrzygnie się pozytywnie - dodaje.
Według opinii, nie tylko polskiej mniejszości, ale i samych Brytyjczyków - ewentualne wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej jest możliwe, ale najgorszym jest brak konkretnej wiedzy, co się zmieni i w jakim natężeniu.
- Na pewno nie będzie tak, jak było. Jeśli wyjdą z Unii, to po to, żeby na nas zaoszczędzić. Na pewno ukróci się wypłacanie benefitów, ukróci się socjal. Będą nieco bardziej rygorystycznie patrzeć na nasze dochody, więc raczej zbędnych ludzi będzie się stąd odsyłać - mówi Robert Nowacki, Polak mieszkający na Wyspach.
BREXIT - serwis specjalny >>>
Do referendum w Wielkiej Brytanii został tydzień. Czy 24 czerwca Polacy mieszkający na Wyspach obudzą się w nowej rzeczywistości?
aj