Zaproponowany przez Komisję Europejską plan ma przyczynić się do osiągnięcia unijnego celu, czyli zmniejszenia emisji dwutlenku węgla co najmniej o 40 procent do 2030 roku. Minister Jan Szyszko powiedział, że Polska, której gospodarka oparta jest w większości na węglu, może realizować cele klimatyczne, ale zgodnie z możliwościami.
Porozumienie klimatyczne z Paryża to za mało? Część krajów UE chce zaostrzenia polityki
- Polska ma swoją specyfikę - podkreślał minister. Dodał, że Polska spełni warunki porozumienia klimatycznego wynegocjowanego w grudniu w Paryżu, które - jak powiedział minister Jan Szyszko - zakłada pewną dobrowolność w działaniach. - Mówimy, że spełnimy, ale na bazie naszych możliwości, jak najszybciej i jak najtaniej - zaznaczył minister.
W tej sprawie są różnice zdań wśród państw członkowskich, co pokazała dzisiejsza debata w Luksemburgu. Niektóre kraje mówiły o ochronie przemysłu, inne o konieczności podniesienia cen za uprawnienia do emisji dwutlenku węgla.
Propozycja Komisji z lipca ubiegłego roku wywołała też kontrowersje wśród przedstawicieli przemysłu, którzy przestrzegali przed wysokimi kosztami, natomiast ekolodzy uznali, że redukcja emisji CO2 powinna być większa.