W środę Theresa May, dotychczas szefowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w rządzie Davida Camerona, została 76. premierem Wielkiej Brytanii i drugą kobietą w historii na tym urzędzie.
May otrzymała od królowej Elżbiety II misję utworzenia nowego gabinetu, który stanie przed historycznym zadaniem przeprowadzenia Wielkiej Brytanii przez negocjacje dotyczące opuszczenia przez Zjednoczone Królestwo Unii Europejskiej.
- Po referendum w sprawie Brexitu stoimy w obliczu wielkiej narodowej zmiany. Wiem, że staniemy na wysokości zadania. Gdy wystąpimy z Unii stworzymy dla siebie śmiałą, nową, pozytywną rolę do odegrania w świecie - powiedziała May w swoim pierwszym przemówieniu jako szefowa rządu.
x-news.pl, RUPTLY
Pierwsze zmiany w rządzie
W środę wieczorem kancelaria nowej premier poinformowała o pierwszych zmianach w rządzie.
Były burmistrz Londynu i jeden z liderów ruchu na rzecz Brexitu, Boris Johnson został mianowany ministrem spraw zagranicznych.
Ze stanowiska zrezygnował minister finansów George Osborne. Nowym szefem resortu mianowany został były szef dyplomacji Philip Hammond, który opowiadał się za pozostaniem we Wspólnocie.
Osborne kierował Ministerstwem Finansów od 2010 roku. Przez pewien czas uznawano go za prawdopodobnego następcę Camerona. Były minister był też liderem obozu opowiadającego się za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.
Ministerstwem Spraw Wewnętrznych będzie kierować Amber Rudd, była minister energetyki. To właśnie ona będzie odpowiadać za kwestie migracyjne, czyli dotyczące także Polaków pracujących na Wyspach. Opowiadała się za pozostaniem Zjednoczonego Królestwa w Unii.
Michael Fallon nadal będzie ministrem obrony. Zajmuje to stanowisko od dwóch lat, czyli od lipca 2014 roku.
Negocjacjami z Brukselą zajmą się członkowie specjalnie w tym celu powołanego nowego ministerstwa. Na jego czele stanie David Davis.
PAP, IAR, kk