Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Dariusz Adamski 17.03.2017

Włochy: obchody 60-lecia Traktatów Rzymskich. "Unia powinna pracować na rzecz poważnej reformy”

Podczas obchodów 60-lecia Traktatów Rzymskich w Senacie Włoch w piątek wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans mówiąc o krajach, które skorzystały na europejskiej integracji, powiedział, że Polska dzięki niej po raz pierwszy jest „panią swych granic”.

Na uroczystości otwierające obchody 60-lecia traktatów, które dały początek integracji europejskiej, przybyli przewodniczący parlamentów krajów członkowskich Unii Europejskiej i szefowie instytucji unijnych. Polskę reprezentowali: marszałek Senatu Stanisław Karczewski i przewodnicząca sejmowej komisji do spraw UE Izabela Kloc.

Timmermans, który podczas parlamentarnych obchodów reprezentował Komisję Europejską, oświadczył: "Często nie znamy historii i padamy ofiarą nostalgicznego szantażu. Ale zbyt wiele nostalgii jest jak zbyt wiele wina; nie powinna ona stać się nowym opium dla europejskich narodów”.

Podkreślał, że wspólny rynek i waluta są narzędziami, a nie celami. – Liczą się wartości, a one są wieczne – mówił.

Timmermans o Polsce: dzięki UE i NATO stała się "panią swych granic"

Mówiąc o historycznych rezultatach procesu jednoczenia kontynentu, Timmermans podał przykład Polski, podkreślając, że dzięki integracji z Unią Europejską i NATO stała się ona po raz pierwszy „panią swych granic”.

Frans Timmermans Musimy odsyłać tych, którzy nie mają prawa przebywać na terytorium Unii Europejskiej

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani mówił, odnosząc się do kryzysu migracyjnego, że Unia powinna pracować na rzecz „poważnej reformy” prawa azylowego. To nie mogą być tylko „kosmetyczne zmiany” - dodał. 

– Musimy odsyłać tych, którzy nie mają prawa przebywać na terytorium Unii Europejskiej. Stoimy w obliczu epokowych zmian –  oświadczył Tajani. W jego ocenie ułatwienie odsyłania nielegalnych imigrantów i ograniczenie napływu wymaga „mocnej dyplomacji”.

Szef PE podkreślał także, że konieczne jest „rozwinięcie rynku europejskiego przemysłu obronnego” przy skoordynowanym wykorzystaniu środków militarnych w celu wypracowania oszczędności. Wyraził także nadzieję, że sprawa wspólnej europejskiej obrony znajdzie się w deklaracji rzymskiej, która zostanie wydana po szczycie UE 25 marca.

Tusk: jeśli Unia jest słaba, słabi są też jej członkowie

Donald Tusk Tylko zjednoczeni możemy osiągnąć prawdziwą suwerenność, czyli być wolni w świecie

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk w swym wystąpieniu wskazywał, że „jeśli Unia Europejska jest słaba, słabe są też jej poszczególne państwa”. – Tylko zjednoczeni możemy osiągnąć prawdziwą suwerenność, czyli być wolni w świecie – oświadczył. Odnosząc się do rzymskiego szczytu UE ocenił, że będzie nie tylko świętowaniem, ale też „momentem poważnej refleksji”.

– Rany ekonomiczne goją się, ale wielu popada w zwątpienie w obliczu wyzwań, jakie stoją przed nami, na przykład wyjścia Wielkiej Brytanii (z UE) – zauważył Tusk. W jego przekonaniu „najlepszą odpowiedzią, jakiej należy udzielić w tych trudnych czasach, jest odnalezienie pokory i mądrości, które doprowadziły do Traktatów Rzymskich”.

"Jeśli nie obronimy wartości Europy, będziemy je opłakiwać"

Premier Włoch Paolo Gentiloni oświadczył: "Jeśli nie będziemy bronić wartości Europy, będziemy je opłakiwać. To moment, by ich bronić, byśmy nie musieli potem żałować".

– Iść naprzód nie oznacza kogoś wykluczać–  zaznaczył, nawiązując do dyskusji na temat Unii różnych prędkości. – Włochy nie zgodzą się na podział na Europę Wschodnią i Zachodnią, na Europę klasy A i klasy B –  zadeklarował. – Chcemy iść razem, ale nie chcemy, by prędkość (rozwoju) Europy była wyznaczana przede wszystkim przez kraje oporne wobec takiej drogi –  oznajmił premier Włoch.

Paolo Gentiloni Jeśli nie będziemy bronić wartości Europy, będziemy je opłakiwać. To moment, by ich bronić, byśmy nie musieli potem żałować

Szef włoskiego rządu powiedział też, odnosząc się do wyborów w Holandii, że "w tym tygodniu wszyscy czuliśmy się trochę Holendrami". Ocenił, że "rezultat głosowania sprawił, iż wszyscy mamy jeszcze bardziej proeuropejskie przekonania".

– Jeśli chcemy bronić naszych zdobyczy, musimy spojrzeć w oczy problemom. Duża część obywateli czuje się bardziej zagrożona i szuka ochrony w ponownym odkrywaniu własnych korzeni, znajduje schronienie w nacjonalizmach – mówił Gentiloni.

Karczewski: Polskę niepokoi UE dwóch prędkości

Pdczas obchodów 60-lecia Traktatów Rzymskich w piątek w parlamencie Włoch marszałek Senatu Stanisław Karczewski powiedział, że Polska z niepokojem obserwuje plany UE dwóch prędkości. – Taka decyzja wprost prowadzi do rozpadu UE, na co nie ma naszej zgody – dodał.

W swym wystąpieniu w Izbie Deputowanych w Rzymie w czasie ceremonii z udziałem przewodniczących parlamentów państw członkowskich Karczewski oświadczył: "To, że Unia Europejska przetrwała ponad pół wieku w dynamicznie zmieniającym się świecie, jest jej olbrzymim sukcesem; jest sukcesem nas wszystkich".

Stanisław Karczewski To, że Unia Europejska przetrwała ponad pół wieku w dynamicznie zmieniającym się świecie, jest jej olbrzymim sukcesem; jest sukcesem nas wszystkich

– Gdyby nie jałtański podział Europy, który pozostawił Polskę po sowieckiej stronie żelaznej kurtyny, my też bylibyśmy wśród państw sygnatariuszy Traktatów Rzymskich – oświadczył.
Marszałek Senatu RP zauważył również: "Celebrując nasz wspólny sukces, powinniśmy wyciągnąć wnioski z tego nieszczęśliwego doświadczenia, jakim jest Brexit. Pokazuje ono nam dobitnie, że europejska integracja nie jest procesem nieodwracalnym, dlatego nie możemy lekkomyślnie zakładać, że jeśli nasza wspólnota pokonała w swej historii wiele kryzysów, to pokona każdy następny".

– To jest ostrzeżenie dla nas: rozpad Unii jest możliwy i gdyby nastąpił, byłaby to nasza wspólna klęska – dodał.

Olbrzymi skok rozwojowy Polski

Karczewski zapewnił też, że od przystąpienia do Unii w 2004 roku Polska dokonała "olbrzymiego skoku rozwojowego". – Pokazaliśmy jednocześnie, że potrafimy przestrzegać unijnego prawa, przeprowadzać konieczne reformy, przyczyniać się do wzrostu konkurencyjności europejskiej gospodarki w świecie – zaznaczył.

– Dlatego z niepokojem odbieramy dzisiaj sygnały o planach dzielenia naszej wspólnoty na Unię dwóch prędkości. Taka decyzja prowadzi wprost do rozpadu Unii Europejskiej, na co nie ma naszej zgody – powiedział marszałek.

Karczewski przypomniał też: "W naszej części Unii społeczeństwa najbardziej popierają integrację. Jesteśmy sukcesem europejskiego projektu".

Stanisław Karczewski Z niepokojem odbieramy dzisiaj sygnały o planach dzielenia naszej wspólnoty na Unię dwóch prędkości

Wyraził opinię, że dyskutując o reformie UE, należy pomyśleć o zwiększeniu wpływu parlamentów narodowych na politykę europejską. – Z naszego punktu widzenia najważniejszym warunkiem jest to, aby nie odtwarzać podziału Europy na centrum i peryferia – wyjaśnił. 

Marszałek Senatu mówił także o potrzebie ochrony europejskiej tożsamości. – Wszyscy chcemy pogodzić demokrację, integrację i suwerenność – oświadczył. – Kluczem powinna być nasza solidarność; solidarność, która narodziła się tutaj, w Rzymie, 60 lat temu – zakończył.

Kulminacja obchodów 60-lecia Traktatów Rzymskich odbędzie się w rocznicę ich podpisania 25 marca. Na szczyt Unii w Rzymie przyjadą przywódcy wszystkich krajów członkowskich.

dad