Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
migrator migrator 03.11.2009

Pojawił się, by prosić o odroczenie

Były przywódca bośniackich Serbów Radovan Karadzić po raz pierwszy pojawił się na swoim procesie przed haskim trybunałem. Poprosił osobiście o odroczenie procesu. Sędzia wniosek odrzucił.
Radovan KaradzićRadovan Karadzić

Proces Karadzicia, oskarżanego o zbrodnie przeciwko ludzkości podczas wojny na Bałkanach, rozpoczął się w ubiegłym tygodniu. Do tej pory oskarżony nie przychodził na rozprawy i odmawiał opuszczenia celi w areszcie, tłumacząc, że chce bronić się sam i potrzebuje czasu na przygotowanie. Teraz pojawił się w trybunale, by osobiście poprosić o odroczenie procesu. Prowadzący rozprawę sędzia O-Gon Kwon stanowczo odrzucił tę prośbę. Podkreślił, że to sąd, a nie oskarżona osoba, decyduje o tym, kiedy proces może się rozpocząć.

Prokurator haskiego trybunału Hildegard Uertz-Retzlaff zapewniła z kolei, że próby storpedowania procesu przez Karadzicia nie powiodą się.

Były przywódca bośniackich Serbów został schwytany w lipcu ubiegłego roku. Po przewiezieniu do Hagi usłyszał 11 zarzutów, w tym najcięższe - ludobójstwa podczas oblężenia Sarajewa i masakry ludności cywilnej w Srebrenicy.

Za popełnione zbrodnie Karadziciowi grozi dożywocie. Wyrok spodziewany jest najwcześniej za 3 lata.