Bruksela zajęła się sprawą zaalarmowana przez konkurentów Telekomunikacji Polskiej. Według nich, TP SA bardzo tanio sprzedaje usługi internetowe swoim klientom, nawet poniżej kosztów, natomiast konkurentom za korzystanie z sieci każe płacić bardzo drogo, poza tym utrudnia im dostęp do szerokopasmowych łączy internetowych.
Dotychczasowe dochodzenie unijnych kontrolerów wykazało, że w wyniku tych praktyk konkurenci „musieli przechodzić czasochłonne i uciążliwe procedury, aby uzyskać dostęp do zasiedziałego operatora na polskim rynku" - stwierdziła Bruksela. Alternatywni usługodawcy musieli borykać się z uciążliwą strategią prowadzoną przez Telekomunikację, która - jak podkreśla Komisja - żądała od nich spełnienia nieracjonalnych warunków i odmawiała im dostępu do informacji.
Telekomunikacja Polska ma teraz 8 tygodni, by odnieść się do tych zastrzeżeń.
to,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)