Jak dotąd pochowano 7 tysięcy ofiar tragicznego trzęsienia ziemi - powiedział specjalnemu wysłannikowi Polskiego Radia prezydent Haiti, Rene Preval.
Stolica Haiti jest całkowicie zdewastowana. Mieszkańcy noc spędzili na trawnikach i placach. Stadion piłkarski był całkowicie wypełniony. Duża część miasta wciąż jest pozbawiona elektryczności. Na podwórkach tysięcy domów płonęły w nocy ogniska.
Gdy w jakimś miejscu pojawiają się przedstawiciele ONZ i innych organizacji z żywnością, wodą i lekami wokół gromadzą się tysiące osób. Lekarze z USA i innych krajów mówią o potwornym cierpieniu, jakiego nie widzieli w całej swojej karierze zawodowej.
Od czwartku do Port-au-Pricne dociera dużo więcej pomocy. Dzięki ogromnej pracy logistycznej amerykańskich żołnierzy, na lotnisku w stolicy Haiti wyładowało w czwartek kilkadziesiąt samolotów z pomocą z ponad 20 krajów świata.
Marek Wałkuski, Port-au-Prince, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)