Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Filip Ciszewski 16.12.2017

Mateusz Morawiecki: zaproponujemy pewne zmiany w rządzie. Będą też roszady w kancelarii?

Wraz z kierownictwem politycznym przyglądamy się pracy wszystkich ministrów; z początkiem roku, na drugą część kadencji, zaproponujemy pewne zmiany w rządzie - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Odniósł się też do medialnych doniesień o mających zajść już w poniedziałek zmianach w Kancelarii Premiera.
Posłuchaj
  • Mateusz Morawiecki o postępach negocjacyjnych ws. Brexitu (IAR)
  • Premier Mateusz Morawiecki: nie będziemy działać pod pistoletem (IAR)
Czytaj także

Premier w studio TVP Info został poproszony o odniesienie się do zarzutów opozycji, która twierdzi, że nie została przeprowadzona zmiana rządu, skoro wszyscy ministrowie dalej stoją na czele swoich resortów, a jedynie doszło do "zamiany" na stanowisku premiera. 

- Nie trzeba teraz ubiegać faktów - odpowiedział Mateusz Morawiecki. - Przyglądamy się - wraz z kierownictwem politycznym - pracy wszystkich ministrów na półmetku (...). Na drugą część kadencji zaproponujemy na pewno, z początkiem roku, pewne zmiany - poinformował szef rządu. 

Zmiany już w poniedziałek?

Morawiecki był też pytany o doniesienia medialne, z których wynika, że w najbliższy poniedziałek dojdzie do "pewnych zmian" w rządzie. Z informacji fakt.pl, wynika, że prezydent przyjmie dymisje Beaty Kempy – szefowej KPRM, Elżbiety Witek – byłej szefowej gabinetu premier Beaty Szydło, obecnie minister bez teki, oraz Henryka Kowalczyka – szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów. 

- To chyba najlepiej można skomentować, że gdzieś, w którymś kościele dzwoni, ale nie wiadomo do końca, w którym, na mszę o jakiej godzinie. Jest tutaj sporo pomieszania różnych wyobrażeń. Tyle mogę powiedzieć w tej sprawie - powiedział Morawiecki. 

Według fakt.pl, Marek Suski – dotychczas szef sejmowej komisji skarbu oraz członek komisji śledczej ds. Amber Gold, zastąpi Kowalczyka. Szefem Kancelarii Premiera ma zostać Paweł Szrot – zastępca Kempy w KPRM. Trzecim ministrem, który ma otrzymać nominację z rąk prezydenta jest Michał Dworczyk; dotychczasowy wiceminister obrony ma zostać szefem gabinetu premiera. 

W piątek wicemarszałek Senatu Adam Bielan zapowiedział, że rekonstrukcja rządu, do której dojdzie w styczniu, obejmie co najmniej kilka resortów, w tym te zaliczane do "superważnych". Jak zaznaczył, rekonstrukcja obejmie "nieco mniej" niż połowę ministrów. 

Wrażenia z Brukseli

- Rozmowy w Brukseli doprowadziły do kilku nowych otwarć, nowego spojrzenia na pewne tematy - powiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki w TVP. - Jestem bardzo zadowolony, ponieważ rzeczywiście te rozmowy doprowadziły do kilku nowych otwarć, nowego spojrzenia na pewne tematy - dodał premier.

Mateusz Morawiecki wymienił w tym kontekście sprawę Brexitu, która "nas niepokoiła dwa-trzy miesięce temu". - Ten temat rozwiązał się bardzo pomyślnie, po naszej myśli przede wszystkim - poinformował. - Prawa naszych obywateli, którzy tam są i chcą na razie zostać - bo ja cały czas wierzę, że przynajmniej znaczna ich część wróci tutaj do Polski, będą tam zagwarantowane, również prawa socjalne - oświadczył premier.

Dodał, że z drugiej strony "te rachunki, które trzeba płacić, bo Wlk. Brytania jest płatnikiem netto do budżetu UE, też będą wszystkie pokryte tak, jak my sobie tego życzyliśmy", zatem twarda postawa negocjacyjna na pewno się tutaj opłaciła.

Szczyt ue 1200.jpg
Czy nowy premier wpłynie na stosunki Polski z UE?

Spotkanie z Macronem

Pytany o rozmowy z prezydentem Francji, zwłaszcza o to czy uwzględnione będą nasze racje ws. dyrektywy transportowej, premier odparł, że była o tym mowa, bo "polskie firmy transportowe, które tak pięknie sobie radzą w Europie, miałyby być teraz w dużym stopniu przyhamowane poprzez tę dyrektywę". - Zachęcałem pana prezydenta do przemyślenia jeszcze raz tego tematu - powiedział Morawiecki. - Liczę na lepszy kompromis w tym zakresie - dodał.

Dopytywany z kolei o wątek zmian w polskim sądownictwie w tej rozmowie, Morawiecki podkreślił, że Emmanuel Macron zapytał o to, ale wątek ten "trwał nie dłużej niż 60 sekund". - Ja przypomniałem panu prezydentowi reformę Michela Debre, premiera z lat 1959-62, którą robił razem z Charlesem de Gaulle'm po jego powrocie do władzy. Bardzo mu się spodobała ta analogia historyczna, bo w końcu wtedy właśnie, w 15 lat po wojnie, Francja z piętnem Vichy, czyli tej części, która kolaborowała z Hitlerem, podbita Francja, chciała zrzucić z siebie tę spuściznę kolaboracji i tych sędziów, którzy rzeczywiście splamili się tamtą współpracą - mówił premier.

- My nie 15, niestety, ale 25 lat, a nawet już 28 lat, po upadku komunizmu chcemy również zrzucić tamto niedobre brzemię - zapowiedział Morawiecki. - Myślę, że (Macron) miał o czym pomyśleć i natychmiast zmienił temat; nie wracaliśmy już do tego tematu - dodał.

"Mamy prawo się reformować"

Ustawy o Sądzie Najwyższym oraz KRS w środę analizować będzie Komisja Europejska i podejmie decyzje, czy aktywować wobec Polski art. 7. 

- To jest prerogatywa Komisji Europejskiej. Jest to spojrzenie bardzo jednostronne, mocno wspierane poglądami wyłącznie naszych przeciwników politycznych. Sądzę, że jakieś refleksje zostały zasiane. Jaka będzie decyzja nie wiem. Na pewno nie będziemy działać pod pistoletem. Jesteśmy krajem, który ma prawo się reformować – powiedział premier w sobotę w TVP. 

Premier poinformował, że w styczniu spotka się z szefem KE Jean-Claude'em Junckerem. - My nie jeździmy do Europy jako petent. (…) Europa jest potrzebna Polsce, ale Polska jest również potrzebna Europie. Tę mądrość, jakże prostą wyraziło kilku przywódców podczas szczytu i po nim, i z tego się bardzo cieszę, bo też tak uważam – powiedział szef polskiego rządu. 

fc