Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
migrator migrator 20.01.2010

Stanął przed sądem bo krytykował islam

Przed sądem w Amsterdamie rozpoczyna się w środę proces krytyka islamu, przywódcy antyimigracyjnej Partii na rzecz Wolności Geerta Wildersa, oskarżonego o podżeganie do nienawiści.

Przed gmachem sądu ok. 200 sympatyków Wildersa demonstrowało przeciwko pociąganiu go do odpowiedzialności. Wznoszono plakaty z napisami o "rytualnym zarzynaniu naszej wolności".

Prokuratura zarzuca Wildersowi, o którym zrobiło się głośno, gdy nakręcił antyislamski film wideo pt. "Fitna", obrazę muzułmanów i ich religii oraz podżeganie do nienawiści wobec wyznawców islamu. Wildersowi grozi 16 miesięcy więzienia i 10 tys. euro grzywny.

W przededniu procesu oskarżony wyrażał przekonanie, że zostanie uniewinniony. Twierdzi, że wypowiadając się przeciwko islamowi i islamskim ekstremistom korzystał jedynie z prawa do swobodnego wyrażania opinii. Holenderskiemu wymiarowi sprawiedliwości i koalicji rządzącej zarzucił zainscenizowanie "politycznego procesu pokazowego".

Zdaniem prokuratury w filmie "Fitna" Wilders przedstawił islam jako "krwiożerczą ideologię terrorystyczną". Prokuratura zarzuca mu też, że w przemówieniach i wywiadach domagał się zakazu Koranu, nazywając tę świętą księgę islamu "faszystowską" i przyrównując ją do "Mein Kampf" Hitlera.

Agencja dpa odnotowuje, że Wilders cieszy się w Holandii dużą popularnością. Sondaże wskazują, że jego Partia na rzecz Wolności jest jedną z największych sił politycznych w kraju.

PAP