Szef Sojuszu Jens Stoltenberg przedstawi dziś program dwudniowego spotkania. Rosja już wyraziła sprzeciw wobec amerykańskich planów, a także polskich, dotyczących rozlokowania stałych baz USA w naszym kraju. Według Reutera, amerykański plan zakłada, że NATO w Europie będzie miało 30 batalionów, 30 eskadr myśliwców i 30 okrętów.
O konieczności wzmocnienia sił Sojuszu mówił też podczas niedawnej wizyty w Polsce sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego. - Nasza strategia odstraszania nie jest budowana tylko w oparciu o siły, które już wysłaliśmy, ale zależy też od naszych zdolności do przemieszczania wojsk, by wzmocnić naszą obecność jeśli będzie taka potrzeba - powiedział Jens Stoltenberg.
Zwiększenie sił Sojuszu także na flance wschodniej oraz zabiegi Polski dotyczące rozlokowania amerykańskich baz na stałe skrytykował ambasador Rosji przy Unii Europejskiej Władimir Czyżow. Według niego, przyczyni się to do zwiększenia napięcia w regionie. - Ta część Europy wokół Morza Bałtyckiego jest od wielu lat jedną z najspokojniejszych. Widać nie wszystkim się to podoba - powiedział rosyjski ambasador.
Sprawa zwiększenia sił NATO w Europie ma być jednym z tematów spotkania przywódców państw Sojuszu na szczycie w Brukseli w przyszłym miesiącu.
fc