W sprawozdaniu mowa jest o tym, że Gazociąg Północny zwiększa zależność Unii Europejskiej od rosyjskiego gazu, zagraża rynkowi wewnętrznemu i nie jest z zgodny z polityką energetyczną Wspólnoty. Dlatego - jak argumentuje grupa europosłów - należy go wstrzymać.
W dokumencie są też zapisy krytykujące Rosję za wrogie działania w naszym regionie, naruszanie przestrzeni powietrznej i wód terytorialnych państw Morza Bałtyckiego oraz za militaryzację obwodu kaliningradzkiego.
- Dokument jasno pokazuje, że Rosji nie można traktować jako strategicznego partnera - skomentowała europosłanka Anna Fotyga. Dodała, że Zachód nie powinien poprzestać jedynie na powstrzymywaniu dalszej rosyjskiej agresji, lecz zmusić Rosję do pokrycia kosztów dotychczasowych agresywnych działań i powrotu do stanu sprzed ataku na Ukrainę i nielegalnej aneksji Krymu.
- Bez stanowczej reakcji nie zatrzymamy ofensywy Kremla - napisała europosłanka.
Ta krytyka Rosji to na razie opinia parlamentarnej komisji spraw zagranicznych. Stanowisko całego Parlamentu Europejskiego poznamy na sesji plenarnej w przyszłym miesiącu.
IAR/Beata Płomecka/agkm