Dziś o tym, co zdarzyło się wczoraj na Wyspach, mają rozmawiać unijni ambasadorowie w Brukseli - informuje korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
Rzecznik przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska i unijny negocjator Michel Barnier napisali wczoraj, że Unia Europejska zrobiła wszystko co w jej mocy, by doprowadzić do zatwierdzenia porozumienia. że sposobów na przełamanie impasu należy szukać w Londynie. "Trudno sobie wyobrazić, co jeszcze moglibyśmy zrobić" - czytamy w komentarzu. W krótkich skoordynowanych oświadczeniach jest też mowa o tym, że zwiększa się ryzyko brexitu bez porozumienia.
Londyn: Izba Gmin odrzuciła porozumienie w sprawie brexitu
Podobnie uważa wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański, ale jednocześnie zaznacza: - Polska jest dobrze przygotowana na to, żeby ograniczyć koszty dla gospodarki i firm, ale taki scenariusz będzie dotkliwy także dla całej Unii.
Wiceszef MSZ podkreślił też, że w przypadku najczarniejszego scenariusza Polacy będą objęci ochroną, bo gwarantują to rozwiązania przyjęte przez brytyjski parlament. - Jesteśmy w ciągłym kontakcie z brytyjskim rządem w tej sprawie i nie spodziewamy się tu zaburzeń - dodał wiceminister Szymański.
Do planowanego wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty pozostało kilkanaście dni. Możliwe jest opóźnienie tego terminu, ale - jak przypomina Bruksela - konieczne będzie wiarygodne uzasadnienie takiej prośby z Londynu i jednomyślność całej Unii.
fc