Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Michalak 01.05.2019

Andrzej Duda: Polacy są zdecydowanymi zwolennikami Unii Europejskiej

- Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej miało dla naszego kraju rewolucyjne znaczenie - mówił prezydent Andrzej Duda w środę w Puławach (woj. lubelskie). Jak podkreślił, Polacy są zdecydowanymi zwolennikami Unii.
Posłuchaj
  • Prezydent Andrzej Duda podkreślił znaczenie funduszy unijnych dla rozwoju Polski (IAR)

Prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą bierze udział w Pikniku Europejskim zorganizowanym z okazji 15-lecia przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. W Puławach spotkał się również z mieszkańcami.

Andrzej Duda oświadczył, że decyzja o przystąpieniu Polski do UE, była "dziejową dla nas decyzją, która determinuje w sensie pozytywnym rozwój Polski". - Mam nadzieję nie tylko na najbliższe dziesięciolecie, ale mam nadzieję, że na najbliższe stulecia - podkreślił.

Według niego, wejście Polski do Unii miało i ma nadal dla naszego kraju "rewolucyjny charakter". - To, co dzieje się w Polsce w związku z funduszami unijnymi, to że inwestujemy te fundusze, które przychodzą do nas w ramach polityki spójności, to jest coś w rodzaju Planu Marshalla - mówił prezydent.

Wskazał również, że nikomu w Polsce nie trzeba tłumaczyć czym jest UE. - Jako Polacy jesteśmy jej zdecydowanymi zwolennikami - ocenił Andrzej Duda.

Jak mówił, ogromne znaczenie dla decyzji Polaków w referendum za przystąpieniem do UE, miała wypowiedź papieża Jana Pawła II "naszego największego autorytetu". - Stwierdził on wówczas, że Polska potrzebuje Europy, tak jak i Europa potrzebuje Polski i powiedział wyraźnie, że mamy iść do UE - podkreślił prezydent.

"Europa to my, Unia Europejska to my, jesteśmy jej częścią"

Andrzej Duda zaznaczył, że Polacy idąc do wyborów 4 czerwca 1989 r. pokazali Europie i światu, że są częścią Zachodu i że nie chcą komunizmu.

- Te dwa elementy: wybory 1989 roku i decyzja podjęta w referendum europejskim, to były decyzje, które podjęło polskie społeczeństwo. To my, naszym zbiorowym wysiłkiem o tym zdecydowaliśmy, to my dzisiaj naszym zbiorowym wysiłkiem, mądrością władz samorządowych, ale także i ciężką pracą polskiego społeczeństwa, dobrze wykorzystujemy środki europejskie i możemy śmiało mówić: Europa to my, Unia Europejska to my, jesteśmy jej częścią - oświadczył prezydent.

Podkreślił, że okres komunizmu był dla Polski "w dużym stopniu czasem straconym", ponieważ wtedy "oddaliliśmy się gospodarczo i pod względem poziomu życia od Europy Zachodniej".

Jak podkreślił, Polska nie chciała trafić pod rządy komunistów, "tak zdecydowano po drugiej wojnie światowej za naszymi plecami". - Ale to, że się wydobyliśmy zza "żelaznej kurtyny" to już jest absolutnie nasza zasługa; to wielka zasługa pokolenia moich dziadków i moich rodziców. Chcę z tego miejsca, w 15-lecie naszej obecności w UE, w 30-lecie wyborów 1989 roku jeszcze raz tym pokoleniom, dzięki którym wyrwaliśmy się okowów komunizmu, z całego serca podziękować - powiedział Andrzej Duda.

Prezydent podkreślił, że "w 1989 r. Polacy poszli do wyborów i powiedzieli zdecydowane "nie" komunizmowi i władzy komunistycznej". Jak dodał, niektórzy wskazują, że wybory 4 czerwca 1989 roku nie były w pełni wolne. - Może one nie były w pełni wolne, bo tylko do Senatu tak naprawdę były to wolne wybory, ale Polacy poszli (do nich) i odrzucili komunizm i to było najważniejsze. Naszą zbiorową decyzją wtedy pokazaliśmy Europie i całemu światu, że jesteśmy częścią Zachodu i że nie chcemy komunizmu - oświadczył Andrzej Duda.

Jak mówił, to dzięki tamtej decyzji polskiego społeczeństwa upadł Mur Berliński i upadła "żelazna kurtyna" i "cała Europa Środowa mogła się wydobyć z czarnych lat komunistycznych i pójść ku wolności". Zaznaczył, że następstwem tamtej decyzji Polaków była przynależność Polski do NATO a później też do Unii Europejskiej.

"Europie potrzebna jest większa rola parlamentów narodowych"

Prezydent zapewnił, że Polska należy do UE i będzie do niej należała. - Musimy zrobić wszystko, aby UE trwała i żeby Polska trwała w UE - podkreślił.

Zdaniem Andrzeja Dudy, "Europie potrzebne jest dziś więcej demokracji". - Sądzę, że potrzebna jest większa rola parlamentów narodowych, że potrzebna jest także większa rola Parlamentu Europejskiego - jako tej instytucji, do której w całej Europie ludzie wybierają swoich przedstawicieli w demokratycznych wyborach - oświadczył prezydent.

Andrzej Duda wyraził też przekonanie, że "Parlament Europejski powinien znaczyć więcej, że jego rola decyzyjna powinna być jeszcze silniejsza".

Według prezydenta, bardzo ważne jest, żeby jak największa liczba Polaków uprawnionych do głosowania wzięła udział w wyborach europejskich.

- Potrzebna nam jest wysoka frekwencja, także dlatego, żeby pokazać Europie, że my - jeżeli chodzi o wybory do instytucji europejskich - bierzemy tę decyzję w swoje ręce i traktujemy ją poważnie; że dla nas Polaków, Europejczyków jest sprawą istotną, kto nas reprezentuje w tej niezwykle ważnej instytucji europejskiej - dodał.

paw/