Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Filip Ciszewski 30.06.2019

Sprzeciw chadeków ws. szefa KE: "nie" dla Fransa Timmermansa

Bunt wśród europejskich chadeków - politycy należący do centroprawicy nie chcą się zgodzić na to, by przedstawiciel socjalistów Frans Timmermans objął stanowisko szefa Komisji Europejskiej.
Posłuchaj
  • Konsultacje Wyszehradu ws obsady stanowisk. Korespondencja Beaty Płomeckiej (IAR)
Czytaj także

Na Fransa Timmermansa gotowi byli się zgodzić chadecy z Parlamentu Europejskiego po odpadnięciu Manfreda Webera z wyścigu o stanowisko szefa Komisji. Później wspólnie przywódcy Francji, Niemiec, Holandii i Hiszpanii zaproponowali tę kandydaturę. W tym gronie tylko kanclerz Angela Merkel reprezentowała centroprawicę.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że na spotkaniu chadeków przed unijnym szczytem nikt nie bronił stanowiska Angeli Merkel. Ten sprzeciw i bunt może oznacza, że maleją szanse Fransa Timmermansa na stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej.

euro-comm-shutt-1200.jpg
Nieoficjalnie: liderzy Unii ustalili podział stanowisk. Socjalista na czele KE

Potrzeba 8 krajów

Wcześniej, przed unijnym szczytem w Brukseli w sprawie obsady stanowisk, odbywały się ostatnie konsultacje między unijnymi przywódcami. Polskie Radio informowało, że Grupa Wyszehradzka spotyka się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Dopisano też do agendy spotkanie także z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Jednym z głównych tematów była propozycja Francji, Niemiec, Holandii i Hiszpanii, by Frans Timmermans został szefem Komisji Europejskiej, czemu sprzeciwia się Grupa Wyszehradzka. 

Z nieoficjalnych informacji brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej wynika, że Polska próbuje jeszcze znaleźć mniejszość blokującą dla kandydatury Fransa Timmermansa na stanowisko szefa Komisji Europejskiej. Nie wystarczy sama Grupa Wyszehradzka, bo do zablokowania potrzeba co najmniej 8 krajów. Stąd rozmowy jeszcze z Włochami, które również patrzą sceptycznie na kandydaturę Fransa Timmermansa.

Z drugiej strony - jak podkreślali w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia unijni dyplomaci - jeśli cały Wyszehrad pozostanie zjednoczony, to trudno sobie wyobrazić przeforsowanie kandydatury przy zgodnym sprzeciwie jakiegoś regionu.

Słowaccy socjaliści

Beata Płomecka usłyszała, że Francja próbuje rozbić jedność Wyszehradu i "wyciągnąć" Słowację, gdzie rządzą socjaliści. Frans Timmermans, również przedstawiciel socjalistów, jest wspólnym kandydatem właśnie Francji, Niemiec, Hiszpanii i Holandii. Być może podczas spotkania z kanclerz Angelą Merkel i prezydentem Emmanuelem Macronem przywódcy Grupy Wyszehradzkiej będą przekonywać, że forsowanie tej kandydatury nie będzie służyć jedności Unii.

Już wcześniej Polska mówiła, że szef Komisji powinien łączyć, a nie dzielić, a tego warunku nie spełnia Frans Timmermans. Przede wszystkim Polska i Węgry, które weszły z nim w ostry spór na temat praworządności, zarzucają mu upolitycznienie i brak obiektywizmu. 

fc