- Sejm przyjął specustawę o budowie Muzeum Westerplatte w Gdańsku
- Za było 262 posłów, przeciw 164, jeden wstrzymał się od głosu
- Ustawa ma ułatwiać administrowanie terenem, na którym stanie Muzeum
- Przeciwko ustawie były opozycja i władze Gdańska
- Zdaniem prezydent miasta ustawa w praktyce doprowadzi do wywłaszczenia Gdańska z tego terenu
Według ustawy Skarb Państwa zostanie właścicielem wszystkich nieruchomości na obszarze inwestycji, gdy decyzja o budowie muzeum stanie się ostateczna. Szacunkowy koszt jego powstania to 150 mln zł.
Czy Westerplatte powinno znaleźć się pod opieką państwa?
Za projektem głosowało 262 posłów (m.in. PiS, Kukiz'15 i Konfederacja), przeciw 164 (m.in. PO-KO, PSL-UED, Teraz), a jeden wstrzymał się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu.
W dokumencie napisano, że celem utworzenia placówki na Westerplatte ma być "zachowanie unikatowych wartości historycznych, przestrzennych, materialnych i niematerialnych, symbolizujących bohaterstwo oraz ofiarę poniesioną przez polskiego żołnierza".
Apel Ministerstwa Kultury
Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński mówił w sali plenarnej, że ustawa jest konieczna, aby uporządkować teren na Westerplatte, który przez lata był w jego ocenie zaniedbany.
- My porządkujemy i przywracamy pamięć i porządek w polskiej historii. Pozwólcie nam to robić - mówił Piotr Gliński.
Posłowie PO-KO ocenili, że przyjęcie przez Sejm tej ustawy to "zawłaszczanie Westerplatte na organizację własnej uroczystości". W odpowiedzi wiceszef MKiDN Jarosław Sellin stwierdził, że "samorząd gdański nie radzi sobie z zagospodarowaniem terenu".
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Piotr Gliński: Westerplatte jest symbolem Polski, za jego upamiętnienie odpowiedzialny jest rząd
Posłowie PO-KO: ustawa "wszczyna wojnę"
Posłanka PO-KO Agnieszka Pomaska oceniła, że debata nad projektem jest "pełna kłamstw" i zarzuciła posłom PiS "wszczynanie wojny" w Sejmie. "To nie jest ustawa o budowaniu czegokolwiek, o powstaniu muzeum, to ustawa o tym, żeby PiS mógł zagarnąć teren Westerplatte" - mówiła.
Z kolei posłanka Małgorzata Chmiel (PO-KO) oceniła, że PiS "odbiera" teren miastu Gdańsk. - Przeprowadzacie to skróconą ścieżką legislacyjną, bez konsultacji, po to, żeby jak najmniej osób się o tym dowiedziało. Co chcecie ukryć? Wszyscy wiemy, że chcecie zawłaszczyć ten teren na obchody 80-lecia w wybuchu II wojny światowej i urządzić tam swoją własną uroczystość - mówiła.
Wiceszef MKiDN odpowiada posłom opozycji
W odpowiedzi wiceszef MKiDN Jarosław Sellin - który w sprawie budowy muzeum prowadzi rozmowy z prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz - stwierdził, że to nie "rząd PiS" chce zbudować muzeum, tylko "polski rząd".
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Jarosław Sellin: Muzeum Westerplatte jest w interesie Polski i świata
- Rząd polski, widząc, że przez ponad ćwierć wieku miejscowy samorząd nie radzi sobie z zagospodarowaniem tego terenu, nie radzi sobie z urządzeniem tam godnego upamiętnienia, które byłoby właściwe, (...) jak ono wygląda? Jeżeli sobie samorząd z tym nie poradzi, poradzi sobie z tym rząd polski - mówił Sellin.
- Jeżeli ktoś wszczyna wojny w tak świętym miejscu jak Westerplatte, to niestety samorząd lokalny przeciwko rządowi polskiemu - dodał wiceszef MKiDN.
Władze wojewódzkie - za, miejskie - przeciw
Projekt popierał również wojewoda pomorski Dariusz Drelich. To właśnie reprezentowany przez niego urząd, zgodnie z przepisami, ma w ciągu 60 dni od złożenia wniosku inwestora wydać decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji w zakresie budowy muzeum.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej: Westerplatte archetypem polskich postaw
Zdaniem prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz projekt specustawy prowadzi do nacjonalizacji i będzie skutkował wywłaszczeniem działającego na Westerplatte oddziału miejskiego muzeum.
Prezydent skomentowała czwartkową decyzję Sejmu na Twitterze. "Wierzę, że można inaczej" - napisała.
Senat zajmie się projektem uchwały ws. Westerplatte na wtorkowym posiedzeniu komisji kultury i środków przekazu.
mbl