Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Szewczuk 04.11.2019

Wspólne ćwiczenia USA i Tajwanu wymierzone w chińskie cyberataki

USA i Tajwan rozpoczęły wspólne ćwiczenia, które mają wspomóc budowę sprawnej cyberobrony przeciwko Chinom. To właśnie z tego kraju ma pochodzić połowa z 30 mln cyberataków, jakie miesięcznie nawiedzają wyspę - podaje "Financial Times".

"Financial Times" informuje, że to pierwszy raz, kiedy odbywające się co dwa lata ćwiczenia zostały otwarte dla uczestnictwa zagranicznych sojuszników i partnerów ze społeczności międzynarodowej.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Pierwszy dzień V Europejskiego Forum Cyberbezpieczeństwa

Oprócz gospodarzy w działaniach wezmą udział zespoły z Japonii, Malezji i Czech. Nowy format ćwiczeń oraz wsparcie USA wynikają z oceny Waszyngtonu, zgodnie z którą konieczne jest wzmocnienie zdolności cyberobronnych Tajwanu.

Na wyspie zlokalizowane są liczne zakłady produkcyjne globalnych firm z sektora nowych technologii.

CZYTAJ RÓWNIEŻ
cyberataki haker 1200 free 1200.jpg
Wielka operacja czeskich służb. Rozbito rosyjską sieć hakerską

Pierwsza linia frontu

Według londyńskiej gazety państwa biorące udział w ćwiczeniach postrzegają Tajwan jako stojący na pierwszej linii frontu pod względem sponsorowanych przez Chiny cyberoperacji, które często mają charakter szpiegowski.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Rafał Tomański: z Chinami trzeba się liczyć na świecie

Jak ocenia cytowany przez dziennik dyrektor tajwańskiej agencji cyberbezpieczeństwa Howard Jyan, sieci rządowe Tajwanu są skanowane z zewnątrz co najmniej 200 mln razy w ciągu miesiąca. Tajpej boryka się również z 30 mln cyberataków miesięcznie, z czego połowa pochodzi prawdopodobnie z ChRL.

Krytyczne cyberataki

Według specjalisty w ubiegłym roku Tajwan ucierpiał w wyniku sześciu krytycznych cyberataków. W ciągu całego 2018 roku sukcesem miały się zakończyć 262 próby wtargnięcia przez zewnętrzne podmioty do państwowych sieci.

- Największym zagrożeniem są dziś nie siły desantowe lądujące na plażach, ale wysiłki wrogich stron zmierzające do wykorzystania otwartości naszych społeczeństw i sieci do walki z nami - ocenił cytowany przez "FT" p.o. dyrektor Instytutu Amerykańskiego na Tajwanie Raymond Greene.

>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Czechy ostrzegają: Chiny próbują werbować naszych agentów

CZYTAJ TAKŻE
cyberwojsko 1200.jpg
Polskie cyberwojska. Jak wygląda ich formowanie?

Placówka pełni de facto rolę ambasady USA na Tajwanie. W rozmowie z dziennikiem Greene nie wspomniał wprost o Chinach, jednakże podkreślił krytyczną ocenę działań niektórych państw zmierzających do "bezwzględnych prób wykradania tajemnic handlowych, własności intelektualnej i naszych najbardziej wartościowych danych".

Ćwiczenia o nazwie "Code", które Tajwan organizuje cyklicznie od 2013 roku, potrwają do piątku.

msze