- Kamil Stoch skoczył dalej niż oficjalny rekord rosyjskiej skoczni
- Serie treningowe odbyły się w bardzo loteryjnych warunkach
- Biało-czerwoni zaprezentowali nierówną dyspozycję
>>> TERMINARZ PŚ W SEZONIE 2019/2020
W sezonie 2019/2020 skoczkowie rywalizują w 41. edycji Pucharu Świata. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniami na skoczniach.
PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH 2019/2020 - SERWIS SPECJALNY
Dalej niż rekord
Pierwszy trening stał pod znakiem dominacji trzykrotnego mistrza olimpijskiego. Stoch poszybował aż na 142 metr - o pół metra dalej niż oficjalny rekord skoczni Aist. Wynik Polaka nie zostanie jednak zapisany w annałach obiektu, gdyż serie treningowe nie są oceniane przez sędziów.
Loteria na skoczni
Warunki na skoczni były bardzo loteryjne. Stoch dostał mocny podmuch pod narty, przez co odjęto mu aż 22 punkty. Mimo to, Polak wyprzedził Philippa Aschenwalda (127 m) oraz Anze Laniska (127,5 m). Niezłą próbę zaliczył też Dawid Kubacki, który po skoku na 117 m zamknął pierwszą dziesiątkę.
Pozostali biało-czerwoni spisali się słabiej. Piotr Żyła (114,5 m) zajął dwudziestą lokatę. Dwudziesty dziewiąty był Stefan Hula (115 m), czterdziesty Maciej Kot (100 m), czterdziesty piąty Klemens Murańka (104 m), a pięćdziesiąty drugi Jakub Wolny (90,5 m).
Norweska dominacja
Drugą serię zdominowali Norwegowie. Najwyższą notę osiągnął lider klasyfikacji generalnej PŚ Daniel-Andre Tande (133 m), który o pół punktu wyprzedził Roberta Johanssona (130,5 m). Na trzeciej pozycji ex aequo uplasowali się Austriacy Philipp Aschenwald (129,5 m) i Michael Hayboeck (133 m).
Dużo lepiej niż w pierwszej próbie spisał się Jakub Wolny, który wylądował na 123. metrze i został sklasyfikowany na 12. miejscu. Tuż za nim uplasował się Dawid Kubacki, który osiągnął identyczną odległość.
Nierówna forma Polaków
Stefan Hula (116,5 m) był dwudziesty pierwszy, Maciej Kot (115 m) trzydziesty drugi, a Kamil Stoch tym razem doleciał tylko do 104. metra i ukończył rywalizację na 42. miejscu.
Piotr Żyła także spisał się słabiej niż w pierwszej serii, lądując na 99. metrze, co dało dopiero 54. pozycję. Jeszcze słabiej zaprezentował się Klemens Murańka (94 m), który ukończył trening na 58. miejscu.
pm