- We wcześniejszych meczach 20. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk przegrała z Rakowem Częstochowa 0:3, z kolei Wisła Płock pokonała Piast Gliwice 2:1
- Jagiellonia znalazła się poza pierwszą ósemką
Lepszego początku spotkania podopieczni Marcina Brosza nie mogli sobie wyobrazić. Szybką akcję przeprowadził Jimenez, po którego strzale piłka trafiła w słupek. Do futbolówki szybko doszedł Igor Angulo, który pokonał Grzegorza Sandomierskiego, otwierając wynik meczu.
Wysoka wygrana Rakowa. Lechia bezradna na własnym stadionie
Obie prezentowały dobry poziom, a spotkanie w Zabrzu stało na wysokim poziomie. Po straconym golu piłkarze Jagiellonii ruszyli do odrabiania strat. Swojej szansy szukał Andriej Kadlec, ale po rykoszecie piłka trafiła w poprzeczkę bramki Górnika.
Szybkiej odpowiedzi udzielili zabrzanie, ale po strzale Jimeneza swoją świetną dyspozycję zaprezentował golkiper "Jagi".
>>> Czytaj więcej: Mistrz Polski przegrał w Płocku. Przełamanie "Nafciarzy"
Chwilę później pod bramką gospodarzy faulowany był Bartosz Bida. Sędzia Bartosz Frankowski skorzystał jeszcze z pomocy VAR. Po chwili arbiter wskazał na jedenasty metr. Próbował Jesus Imaz, ale piłka minęła słupek bramki Martina Chudego.
Kilka minut później ponownie szansę miał Jimenez, który mógł podwyższyć rezultat na 2:0, jednak spudłował tuż przed bramką Jagiellonii.
W końcówce pierwszej połowy z dystansu przymierzył Angulo, jednak kolejny raz na wysokości zadania stanął Sandomierski. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Druga odsłona meczu to popis bramkarza Górnika, który skutecznie zatrzymywał zawodników ekipy z Białegostoku.
Do ataku w 59. minucie ruszyli zabrzanie. W polu karnym znalazł się Angulo, jednak został zatrzymany, ale piłkę przejął Jimenez, który skierował ją do bramki zespołu z Podlasia.
>>> Czytaj więcej: Firmino katem Flamengo. Historyczny triumf Liverpoolu
Jagiellonia szukała swoich okazji, ale na posterunku był Chudy. Kolejny raz próbował Camara, ale golkiper gospodarzy tym razem sparował futbolówkę na poprzeczkę. Chwilę później Camara został sfaulowany w polu karnym i arbiter drugi raz w tym meczu wskazał na rzut karny dla gości. Tym razem Taras Romanczuk nie był w stanie pokonać Chudego, który zaprezentował kolejną paradę.
Jeszcze w ostatnich minutach meczu rezultat ustalił Angulo, podwyższając na 3:0.
Dzięki wygranej Górnik Zabrze zakończył rok na 12. miejscu w tabeli Ekstraklasy z dorobkiem 23 punktów. Jagiellonia Białystok zimę spędzi poza pierwszą ósemkę, gromadząc na swoim koncie 29 pkt.
20. kolejka Ekstraklasy
Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0)
Bramki: I. Angulo - 4, 86, J. Jimenez - 59
Jesus Imaz - 23, Taras Romanczuk - 69 (niewykorzystany rzut karny)
Czerwona kartka: Andrej Kadlec - 83 (druga żółta)
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Górnik: Chudy – Janża, Bochniewicz, Wiśniewski, Sekulić – Bainović (56. Ściślak), Matuszek, Jimenez, Zapolnik (80. Manneh) – L. Wolsztyński (70. Matras), Angulo
Jagiellonia: Sandomierski – Guilherme, Kwiecień (46. Runje), Arsenić, A. Kadlec – Pospisil, Imaz, Romanczuk, Camara (82. Toporkiewicz) – Prikryl (71. Savković), Bida
>>> Czytaj więcej: Grosicki poprowadził Hull do wygranej. Gol i asysta Polaka
(mb)