Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Bączek 03.01.2020

Trump o zlikwidowaniu Solejmaniego: działaliśmy, by zapobiec wojnie

- Działaliśmy, by zapobiec wojnie, a nie żeby ją rozpocząć - oświadczył prezydent USA Donald Trump, odnosząc się do amerykańskiego ataku w Bagdadzie, w którym zginął szef elitarnych sił irańskich Al-Kuds generał Ghasem Solejmani.
trump twit na tle iranczykow wscieklych 1200.jpg
"Iran nigdy nie wygrał wojny". Trump zabrał głos po śmierci Solejmaniego

- Solejmani planował bliskie oraz brutalne ataki na amerykańskich dyplomatów oraz personel wojskowy, ale złapaliśmy go w trakcie i zlikwidowaliśmy - oświadczył Trump podczas konferencji prasowej w Mar-a-Lago na Florydzie. Prezydent USA zapewniał, że to irański wojskowy stał za grudniowym atakiem na amerykańską ambasadę w Iraku.

Prezydent USA stwierdził, że Solejmani miał "chorą pasję" zabijania niewinnych ludzi, ale jego "terrorystyczne panowanie zakończyło się". - Świat jest bezpieczniejszy bez takich potworów jak Solejmani - dodał, zastrzegając, że wiele ludzkich istnień zostałoby uratowanych, gdyby szef Al-Kuds został złapany wcześniej.

Trump ostrzegł też Iran przed wykorzystywaniem swoich sojuszników w regionie i podkreślił, że działania Stanów Zjednoczonych nie zmierzają do zmiany władz w Teheranie. Zapewniał, że Stany Zjednoczone są "przygotowane na każdą odpowiedź". Po wygłoszeniu swojego oświadczenia Trump nie odpowiadał na pytania dziennikarzy.

"Stany Zjednoczone miały jasne informacje wywiadowcze"

Solejmani EN-1200.jpg
Ekspert o ataku w Bagdadzie: porównywalny byłby zamach na sekretarza stanu USA

O planowaniu przez Solejmaniego ataków na Amerykanów poinformował też Szef Połączonych Sztabów Sił Zbrojnych USA generał Mark Milley. Jego zdaniem Stany Zjednoczone miały "jasne i jednoznaczne" informacje wywiadowcze w tej sprawie. Wojskowy ostrzegł, że plany zmarłego irańskiego dowódcy "wciąż mogą się ziścić". - Czy jest ryzyko? Pewnie, że jest ryzyko. Ale pracujemy, by je zmniejszyć - zastrzegł amerykański generał.

Nadmierne ryzyko zarzucają Trumpowi politycy Partii Demokratycznej. Zdaniem wielu z nich atak na Solejmaniego był lekkomyślny i naraził Amerykanów na niebezpieczeństwo. Większość Republikanów broni swojego prezydenta, chwaląc go za odważną decyzję o likwidacji wpływowego wojskowego.

Teheran zapowiada zbrojny odwet

Solejmani zginął w nocy z czwartku na piątek w Bagdadzie w rezultacie amerykańskiego precyzyjnego ataku rakietowego, zarządzonego przez Trumpa.

Teheran zapowiedział już zbrojny odwet za tę akcję. Irański minister spraw zagranicznych Mohammad Dżawad Zarif zapowiedział kroki prawne, by pociągnąć USA do odpowiedzialności za zabicie szefa operacji zagranicznych irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.

W związku ze wzrostem napięć na Bliskim Wschodzie Stany Zjednoczone wysyłają dodatkowo do tego regionu około 3 tys. żołnierzy swej 82. dywizji powietrznodesantowej.

pb