Podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie samolotu w drodze powrotnej z Florydy do Waszyngtonu, Donald Trump nie wykluczył, że jednym z celów mogą być zabytki w tym kraju.
Amerykański prezydent poinformował, że rozważa odtajnienie dokumentów wywiadu dotyczących zabójstwa Ghasema Sulejmaniego.
Donald Trump zagroził też Irakowi wprowadzeniem szerokich sankcji w odpowiedzi na wczorajszą rezolucję parlamentu z żądaniem opuszczenia terytorium tego kraju przez obce wojska, przede wszystkim oddziały Stanów Zjednoczonych. Powiedział, że jeśli oddziały USA wyjadą z Iraku, Bagdad będzie musiał zapłacić Waszyngtonowi za funkcjonowanie tamtejszej bazy lotniczej.
Premier Iraku: zabicie Solejmaniego uruchomi niszczycielską wojnę
- Utrzymujemy tam nadzwyczajnie drogą bazę powietrzną. Jej wybudowanie kosztowało miliardy dolarów, jeszcze zanim ja zostałem prezydentem. Nie wyjedziemy, dopóki nam tych pieniędzy nie zwrócą - powiedział Donald Trump dziennikarzom na pokładzie Air Force One.