W ocenie Grodzkiego ich celem jest obalenia konstytucyjnego organu jakim jest Senat.
Chodzi o doniesienia o pieniądzach, które obecny marszałek Senatu jako lekarz miał przyjmować od pacjentów. Zdaniem Grodzkiego, informacje te są atakiem na izbę, o czym świadczy fakt, że oskarżenia pod jego adresem pojawiły się, gdy został marszałkiem.
Media: informatorem ws. rzekomej fałszywki obciążającej Grodzkiego jest były pracownik UB
Doniesienia o próbach przekupstwa świadków
Tomasz Grodzki zaprzecza informacjom o tym, że przyjmował łapówki. Jednocześnie przedstawił dziś nagranie, na którym mężczyzna przedstawiający się jako jego pacjent opowiada o próbie przekupstwa w zamian za oskarżenie obecnego marszałka o próbę wymuszenia łapówki.
Tomasz Grodzki pytał na konferencji prasowej, kto dotarł do bazy pacjentów w Zdunowie, ile było osób, którym oferowano pieniądze w zamian za oczernianie go oraz kto złożył mężczyźnie tę propozycję.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Grodzki porównał się do ks. Popiełuszki. "Doświadczam nienawiści"
- W tej chwili jest jasne, że jest to atak na Senat RP i na instytucję marszałka Senatu, dlatego wzywam ABW do pomocy w wyjaśnieniu, kto za tym stoi i jakie są motywy tego działania, bo ta akcja "Senatgate" wydaje się być elementem większego planu, nie wiem czyjego, pod roboczym kryptonimem "odzyskać Senat" i to metodami, które nie mają z demokracją nic wspólnego - mówił marszałek Senatu.
Rejestry Urzędu Bezpieczeństwa
Marszałek Senatu powiedział, że pacjent ten był Powstańcem Warszawskim o pseudonimie "Stefek". Jak podał portal TVP Info mężczyzna ten widnieje w katalogu IPN jako funkcjonariusz Urzędu Bezpieczeństwa PRL. Według Radia Szczecin w milicji politycznej PRL spędził 30 lat, od 1950 roku.
Marek Król: Grodzki z własnej winy staje się osobą kabaretową
Tomasz Grodzki zapytany przez dziennikarzy o tę kwestię powiedział, że słyszy o tym po raz pierwszy i dodał, że obowiązkiem lekarza jest leczyć wszystkich bez względu na ich życiorys, poglądy czy rasę.
Szybkie działania państwa
Zdaniem senatora Prawa i Sprawiedliwości Jana Marii Jackowskiego trudno stwierdzić, kto w tej sprawie mówi prawdę, dlatego potrzebne są szybkie działania instytucji państwowych w celu wyjaśnienia zamieszania wokół marszałka Senatu.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Grodzki nawiązał do ks. Popiełuszki. Libicki: nie czyniłbym takich porównań
Senator Jackowski dodał, że porównywanie przez marszałka oskarżeń pod jego adresem do afery Watergate może być taktyką obronną.
Marszałek Senatu złożył też zawiadomienie do prokuratury w sprawie gróźb karalnych, które otrzymuje. Tomasz Grodzki wniósł również trzy prywatne akty oskarżenia wobec dziennikarzy, którzy informowali o przyjmowaniu przez niego rzekomych łapówek.
mbl