Napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie. UE apeluje o dialog, NATO prosi Iran
Po zabiciu przez Amerykanów generała Kasema Sulejmaniego Iran wystrzelił na dwie amerykańskie bazy w Iraku ponad 20 pocisków balistycznych, ale trafiły one albo w ziemię, albo w obiekty, w których nie było żołnierzy. Teheran uprzedził o ataku władze Iraku, a amerykańskie systemy ostrzegania wykryły nadlatujące pociski.
W przemówieniu wygłoszonym w Białym Domu prezydent Donald Trump był powściągliwy. - Nie zanotowaliśmy żadnych ofiar, wszyscy nasi żołnierze są bezpieczni, a szkody materialne okazały się minimalne. Amerykanie powinni być bardzo wdzięczni i zadowoleni. Iran najwyraźniej ustępuję, co jest dobrą wiadomością dla wszystkich stron i dla świata - mówił amerykański przywódca.
Donald Trump zapowiedział nowe sankcje wobec Iranu, ale zadeklarował gotowość pokojowego rozwiązania konfliktu. Analitycy podkreślają jednak, że zmniejszenie napięcia na linii Waszyngton-Teheran nie oznacza rozwiązania problemu. Prezydent Trump domaga się wiarygodnej i weryfikowalnej rezygnacji Teheranu z programu nuklearnego, a amerykańscy żołnierze skierowani na Bliski Wschód pozostają w regionie.