Prezydent zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego ws. koronawirusa
Sześciopiętrowy hotel w miejscowości Quanzhou wykorzystywany był m.in. jako miejsce kwarantanny osób podejrzewanych o zakażenie koronawirusem. W momencie katastrofy znajdowało się w nim 80 osób. Dziewięciu osobom po zawaleniu budynku udało się wydostać o własnych siłach.
Pod gruzami znajdowało się 71 osób. Do tej pory odnaleziono 61. Do szpitali w Quanzhou z obrażeniami różnego typu trafiło 41 osób. Pod gruzami hotelu wciąż znajduje się 10 osób. Chińskie media informowały, że na jednym z pięter hotelu trwał remont. Trwa śledztwo, które ustalić ma przyczyny katastrofy. W akcji ratowniczej bierze udział około 1000 osób. Ze względu na możliwość zakażenia koronawirusem ratownicy ubrani są w stroje ochronne, wykorzystują też środki dezynfekujące.