Szefowa Komisji mówiła, że skala pandemii przerosła Wspólnotę. "Tak, to prawda, nikt nie był przygotowany, by poradzić sobie z pandemią. Nie było zbyt wielu chętnych i gotowych, by nieść pomoc Włochom, kiedy jej potrzebowali. Europa za to teraz szczerze przeprasza" - powiedziała szefowa Komisji Europejskiej.
Setki nowych zgonów w Belgii, blisko 28 tys. zakażeń w Rosji. Koronawirus na świecie
>>>[CZYTAJ TAKŻE] "Dwa kluczowe warunki". KE zaproponowała strategię stopniowego znoszenia ograniczeń związanych z koronawirusem
Dodała, że przeprosiny liczą się wtedy, kiedy wyciągane są wnioski. Podziękowała przy tym krajom, które później pospieszyły z pomocą, wymieniła między innymi Polskę, która wysłała lekarzy do Włoch.
"Cierpienie Europy"
- Służby medyczne z Polski, lekarze z Rumunii ratują życie we Włoszech. Respiratory z Niemiec podtrzymują życie w Hiszpanii. Szpitale w Czechach leczą chorych z Francji. Dostawy sprzętu medycznego wysyłane są z Litwy do Hiszpanii, a respiratory z Danii docierają do Włoch - wyliczała w Europarlamencie przewodnicząca Komisji.
Przemówienie Ursuli von der Leyen było emocjonalne, kiedy mówiła o skali pandemii. - Nie ma słów, by opisać jak Europa cierpi - dodała. Wspomniała też ofiary, między innymi emerytowanego lekarza z Włoch, który wrócił do pracy, by ratować ludzi.
jp