Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jan Odyniec 28.04.2020

Badają koronawirusy u chińskich nietoperzy. "Łowcy wirusów" na tropie COVID-19

Naukowcy z EcoHealth Alliance, amerykańskiej organizacji pozarządowej specjalizującej się w wykrywaniu nowych wirusów, od lat badają nietoperze żyjące w jaskiniach w chińskiej prowincji Junnan. Poszukują nowych koronawirusów, które mogą być przyczyną kolejnych pandemii. Działalność "łowców wirusów" opisał serwis internetowy stacji CNN.

Naukowcy przed otworem jaskini rozstawiają sieci, w które po zmierzchu wpadają nietoperze, wylatujące w poszukiwaniu pożywienia. Od zwierząt pobierane są m.in. próbki krwi i kału. Na podstawie zebranych materiałów eksperci ustalają, które szczepy wirusów najprawdopodobniej przeniosą się na ludzi.

Tunezja Koronawirus PAP-1200.jpg
"Istnieje podejrzenie, że wirus uciekł z laboratorium". Doradca Trumpa oskarża Chiny i WHO

"Łowcy wirusów" wykryli ok. 500 nowych koronawirusów

Peter Daszak, którego CNN nazywa "łowcą wirusów", przewodniczy EcoHealth Alliance. W ciągu ostatnich 10 lat odwiedził ponad 20 krajów, szukając w zamieszkanych przez nietoperze jaskiniach nowych koronawirusów.

- Zebraliśmy od nietoperzy ponad 15 tys. próbek, co doprowadziło do identyfikacji około 500 nowych koronawirusów - powiedział Daszak w rozmowie z CNN. Jeden z nich, znaleziony w jaskini w Chinach w 2013 r., był potencjalnym przodkiem SARS-CoV-2.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] "Wirus zostanie z nami na długi czas". WHO ostrzega

Jak pisze CNN, przed epidemią SARS w 2003 r. badania nad koronawirusami nie budziły zainteresowania. W 2009 r. powstał projekt Predict, finansowany przez Amerykańską Agencję ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID), w ramach którego współpracują m.in. EcoHealth Alliance i Smithsonian Institution. Projekt ma identyfikować nowe choroby odzwierzęce i reagować, zanim wirusy rozprzestrzenią się wśród ludzi.

Możliwy "przodek" SARS-CoV-2

Od czasu powstania Predict zidentyfikowano pięć ludzkich koronawirusów, w tym SARS-CoV-2. Daszak szacuje, że nietoperze są żywicielami dla nawet 15 tys. koronawirusów, z których tylko kilkaset jest obecnie znanych.

Kiedy pojawił się SARS-CoV-2, Shi Zhengli, wirusolog z Wuhan Institute of Virology, porównała go z bazą danych, w której znajdowało się 500 nowych koronawirusów zidentyfikowanych przez EcoHealth Alliance. SARS-CoV-2 pasował do próbki pobranej od nietoperza w jaskini w prowincji Junnan w 2013 r.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Chiny żonglują danymi. Przyznają się do większej liczby ofiar śmiertelnych koronawirusa

- Był identyczny w 96,2 proc. - powiedział Daszak. Oznacza to, że wirus z bazy był albo przodkiem wirusa, który spowodował obecną epidemię, albo był z nim blisko spokrewniony.

Polska Misja medyczna chicago TT-663.jpg
"Poszukiwanie optymalnych dróg walki z COVID-19". Polscy lekarze zaczynają działania w Chicago

Zbadają pochodzenie wirusa wywołującego COVID-19

"Łowcy wirusów" pomagają przewidzieć, gdzie pojawi się następna wielka epidemia i starają się temu zapobiec, m.in. edukując mieszkańców tych obszarów.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] "Ukrywali rozprzestrzenianie się wirusa". Trump wstrzymał dotacje dla WHO

Jak napisał CNN, "łowcy wirusów" działający w ramach Predict musieli anulować wyprawy po kolejne próbki, ale zapewniają wsparcie w zakresie reagowania na epidemię, w tym wsparcie techniczne dla wczesnego wykrywania SARS-CoV-2, w Afryce, Azji i na Bliskim Wschodzie, a także pomagają kształtować reakcje służby zdrowia na pandemię w tych częściach świata.

- Mamy nadzieję, że wrócimy tam jak najszybciej - stwierdził Daszak. - A wtedy skupimy się na ustaleniu, skąd dokładnie pochodzi COVID-19 - dodał. Jak wyjaśnił, wiedza o pochodzeniu koronawirusa pomoże naukowcom zrozumieć, w jaki sposób mutacja stała się groźna dla ludzi.

jmo