- Senat zajmie się ustawą o wyborach prezydenckich, która zakłada głosowanie korespondencyjne 10 maja
- Komisje senackie rekomendowały odrzucenie zapisów ustawy w całości
- W ocenie wicemarszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, termin wyborów reguluje konstytucja
- - Wybory mamy określone na 10 maja. Czy uda nam się utrzymać ten termin? Wiele wskazuje, że będzie to niezwykle trudne - ocenił Stanisław Karczewski
- Ocenił też, że termin 17., czy 23 maja "jest bardzo realny, zgodny z konstytucją"
Wcześniej trzy połączone senackie komisje odrzuciły w całości ustawę o szczególnych zasadach organizacji wyborów prezydenckich, zakładającą głosowanie korespondencyjne.
Głosowanie korespondencyjne. Sobolewski: stawką jest kształt koalicji rządzącej
Wicemarszałek Stanisław Karczewski powiedział w TVP Info, że termin przeprowadzenia wyborów reguluje konstytucja.
- Wybory mamy określone na 10 maja. Czy uda nam się utrzymać ten termin? Wiele wskazuje, że będzie to niezwykle trudne, ale termin 17., czy 23. jest bardzo realny, zgodny z konstytucją i będziemy o to dbali - powiedział wicemarszałek Senatu.
Wkrótce decyzja Senatu
We wtorek Senat zajmie się ustawą o wyborach prezydenckich na posiedzeniu plenarnym.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Proszę, abyście wzięli udział w tych wyborach". Prezydent apeluje do Polaków
Uchwalona 6 kwietnia specustawa autorstwa PiS trafiła do Senatu. Zgodnie z nią wybory prezydenckie mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Ustawa między innymi daje premierowi prawo wydawania poleceń państwowym instytucjom zaangażowanym w przeprowadzenie wyborów, w tym - Poczcie Polskiej.
mbl