"Potrzebna rewizja pakietu drogowego". Apel polskich przewoźników do europosłów
W liście do komisarz Adiny Valean deputowana napisała, że konieczne jest najpierw przeprowadzenie oceny skutków kryzysu wywołanego koronawirusem dla sektora drogowego. Dla Polski sprawa pakietu drogowego jest kluczowa, bo ma ona największą flotę transportową w całej Unii. Zaproponowane przepisy zostały skrytykowane przez rządy kilku państw, w tym Polski, oraz polskich przewoźników.
Pytanie o wstrzymanie prac wpisuje się w działania rządu i oczekiwania dziesiątek tysięcy polskich firm transportowych, działających na otwartym, unijnym rynku. Europoseł Beata Mazurek napisała, że kryzys spowodowany COVID-19 w sposób bezprecedensowy wpłynął na gospodarkę światową i europejską. Dodała, że skali jego ostatecznych i negatywnych skutków dziś nie można określić.
Pakiet mobilności
A - jak podkreśliła - jedną z najbardziej poszkodowanych dziedzin unijnej gospodarki jest sektor transportu, w tym rynek transportu drogowego, który odgrywa szczególną rolę dla utrzymania łańcucha dostaw towarów w Unii Europejskiej.
Koronawirus a spór o tzw. pakiet mobilności. Polscy przewoźnicy piszą do Komisji Europejskiej
- Rząd Polski wraz z innymi państwami Unii od wielu miesięcy apeluje na poziomie wszystkich unijnych instytucji o sprawiedliwe i nieprotekcjonistyczne podejście do propozycji uregulowań objętych tak zwanym pakietem mobilności - podkreśliła europoseł i zapytała komisarz Adinę Valean, czy Unia weźmie pod uwagę odroczenie prac nad pakietem i przeprowadzenie oceny skutków kryzysu wywołanego koronawirusem na sektor transportu drogowego.
Beata Mazurek zapytała też, czy Unia Europejska weźmie pod uwagę postulaty Polski zniesienia niektórych ograniczeń dotyczących kabotażu czy zakazu odbioru regularnego odpoczynku przez kierowców w kabinach. Europoseł PiS chciała też wiedzieć, czy planowane jest stworzenie Europejskiego Funduszu Solidarnościowego na rzecz transportu drogowego.
Prace nad pakietem drogowym dobiegają końca. Projekt przepisów, po zatwierdzeniu przez większość państw Unii przy sprzeciwie 8, w tym Polski, trafił do Parlamentu Europejskiego, który ma ostatnie słowo w tej kwestii. Głosowanie na sesji plenarnej odbędzie się zapewne w lipcu.
pkur