Jego publikacja zbiega się z przygotowaniami do piątkowego wideoszczytu na ten temat. Na razie w Unii są duże podziały wśród państw członkowskich. Premier Mateusz Morawiecki w artykule pod tytułem "Zgodni możemy więcej" zaapelował o "szybkie i ambitne porozumienie". Szef polskiego rządu napisał, że obecny kryzys może być punktem zwrotnym w historii Unii Europejskiej. Podkreślił jednak, że fundusz odbudowy musi odpowiadać na wszystkie problemy gospodarcze państw członkowskich, uwzględniając ich specyfikę, oczekiwania i obecne potrzeby.
Trwają negocjacje w sprawie budżetu UE. Do porozumienia daleka droga
Szef rządu napisał, że choć udało się zmniejszyć rozprzestrzenianie się koronawirusa, to nie udało się go jeszcze całkowicie pokonać, a już pojawiają się pytania dotyczące gospodarczych skutków pandemii. Mateusz Morawiecki podkreślił, że odpowiedź Unii powinna być ambitna i zdecydowana. "Dzisiejsza Unia powinna być Europą wykrzykników, a nie znaków zapytania" - napisał Mateusz Morawiecki, podkreślając, że bardziej niż kiedykolwiek wcześniej w historii europejskiej integracji potrzebne jest teraz europejskie zdecydowanie.
"Dajcie mi punkt podparcia, a poruszę Ziemię"
Premier przywołał zasadę dźwigni, słynne powiedzenie Archimedesa - "Dajcie mi punkt podparcia, a poruszę Ziemię". "Dziś potrzeba prawdziwego bodźca do wzrostu gospodarczego" - podkreślił premier i uznał, że może nim być fundusz odbudowy zaproponowany przez Komisję Europejską w wysokości 750 miliardów euro. Dodał, że kluczowa jest jego wielkość i szybkość utworzenia. "Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujemy to przedłużające się negocjacje. Pokusa wprowadzenia półśrodków lub szukania dróg na skróty sprowadzi nas na manowce" - napisał Mateusz Morawiecki.
Według niego istotne jest to, że 2/3 pieniędzy z funduszu byłoby dostępne w formie bezzwrotnych grantów, reszta to nisko oprocentowane pożyczki. "Kraje członkowskie nie zostałyby pozostawione same sobie w obliczu kryzysu, a Unia Europejska, korzystając ze swojego ratingu kredytowego, mogłaby spłacać wspólne zobowiązania w oparciu o nowe, własne źródła dochodów" - czytamy w artykule premiera Morawieckiego.
"Negocjacje trudne i skomplikowane". Dyskusja nad budżetem UE i funduszem odbudowy po pandemii
"Ratując europejską gospodarkę, nie można naruszyć jej podstaw"
Uszczelnienie europejskiego systemu podatkowego to według szefa polskiego rządu recepta na nowe źródła finansowania. Mateusz Morawiecki przypomniał, że 40 procent zysków międzynarodowych korporacji trafia do rajów podatkowych każdego roku, co jest ze szkodą dla całej Unii. "Dlatego powinniśmy odpowiedzieć, tworząc zrównoważone zasoby własne" - napisał premier i wyliczył podatek cyfrowy, podatek od transakcji finansowych, podatek od śladu węglowego, które byłyby zastrzykiem pieniędzy i dzięki którym Unia mogłaby spłacić swoje zobowiązania.
Premier podkreślił też, że fundusz odbudowy powinien być ograniczony w czasie i nie może zastąpić polityki spójności czy wspólnej polityki rolnej. "To są owoce europejskiej integracji, które stworzyły wspólny jednolity rynek. Ratując europejską gospodarkę, nie może naruszyć jej podstaw" - napisał premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił ponadto, że fundusz nie może ograniczać się tylko do finansowania cyfryzacji czy polityki klimatycznej, lecz powinien być odpowiedzią na wszystkie problemy gospodarcze krajów, uwzględniając specyfikę każdego państwa, oczekiwania i obecne potrzeby.
pg