Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Konto Usunięte Konto Usunięte 02.09.2020

"Miałabym ładny obrazek". "Margot" żałuje, że jego aresztowanie nie było bardziej spektakularne

- Ciężko mi nadrobić wydarzenia ostatnich trzech tygodni, a chciałabym to zrobić, żeby wiedzieć, do jakiej Polski wróciłam. I czy faktycznie moje pragnienie, by była trochę bardziej rozp******ona, się spełniło - mówi w rozmowie z oko.press Michał Sz. ps. Margot.

Michała Sz. (podający się za "Małgorzatę", ps. Margot) w wywiadzie dla oko.press odniósł się do swojego zatrzymania. - Nie chciałam zwlekać z aresztowaniem. Złe rzeczy dzieją się wtedy, gdy pozwalasz policji działać po cichu. Chciałyśmy skorzystać z tego, że przyjechało dużo osób. Pomyślałam, że jak już mają mnie zabierać, to niech zrobią to na moich warunkach - powiedział.

Czytaj więcej
EN_margot1200.jpg
Stosowanie przemocy jest uzasadnione. Tak uważa aktywista LGBT "Margot"

Jak dodaje, miał fantazję, "że wszyscy ustawią się w szeregu, a on sam przejdzie pod figurę Chrystusa i tam go skują". - Miałabym ładny obrazek - kwituje.

- Obserwowanie poruszenia wokół było miłe i komiczne naraz (...). Najbardziej podobały mi się osoby, które na kamery operatorów nakładały tęczowe flagi - dodał.

Pragnienia "Margot"

Michał Sz., mówiący o sobie w rodzaju żeńskim, uważa, że jest postrzegany jako symbol walki o prawa osób LGBT.

- Jako chrześcijankę ekscytuje mnie pewien rodzaj mesjanizmu, w który zresztą zostałam wpisana. Widziałam ikonę Margot-Maryjki, którą ktoś zrobił - opowiada.

Jak przyznaje, ma pragnienie, żeby Polska była "trochę bardziej rozp******ona".

- Ciężko mi nadrobić wydarzenia ostatnich trzech tygodni, a chciałabym to zrobić, żeby wiedzieć, do jakiej Polski wróciłam. I czy faktycznie moje pragnienie, by była trochę bardziej rozp******ona, się spełniło - mówił w rozmowie z oko.press Michał Sz., ps. Margot.

Czytaj także:

Zarzuty za napaść i niszczenie mienia

Prokuratura zarzuciła aktywiście, że 27 czerwca "wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami uszkodził samochód marki renault master poprzez przecięcie opon, pocięcie plandeki, urwanie lusterka, oderwanie tablicy rejestracyjnej, uszkodzenie kamery cofania oraz pobrudzenie pojazdu farbą". Łączna wartość strat - jak poinformowała prokuratura - wyniosła ponad 6 tys. zł na szkodę Fundacji Pro - Prawo do Życia.

W połowie lipca, po decyzji sądu, wobec Michała Sz. zastosowano policyjny dozór i poręczenie w kwocie 7 tysięcy złotych. 7 sierpnia sąd uwzględnił zażalenie prokuratora i zastosował wobec podejrzanego dwumiesięczny areszt tymczasowy. Następnego dnia Michał Sz. został przez policję doprowadzony do aresztu śledczego.

Czytaj więcej
1200_Margot_EN.jpg
"Margot" na wolności. Aktywista LGBT pozostanie pod nadzorem policji

Jak przekazała rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej, w piątek Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego.

Przeciwko Michałowi Sz. zostało także złożone zawiadomienie ws. podejrzenia popełnienia przestępstwa z artykułu 196 Kodeksu karnego, dotyczącego obrazy uczuć religijnych. Chodzi o grafikę przedstawiającą Michała Sz. jako Matkę Boską.

jp/oko.press