Tomasz Pastuszka z Polskiego Stowarzyszenie Komiksowego mówi, że póki co tylko do końca roku możemy liczyć na to, że w cenę książki nie zostanie wliczony VAT. - " W tej chwili książki są zwolnione z VATu, ale z końcem roku mija prawo które zwalniało książki z podatku. VAT wejdzie w wysokości ośmiu, lub pięciu procent" - dodaje Pastuszka.
Czytelnicy uważają, że rynek książki raczej nie jest tym, który mógłby dźwignąć gospodarkę gigantycznymi wpływami z podatku. Ich zdaniem podatek po prostu uderzy po kieszeni osoby kupujące i czytające książki. -"I tak już mało osób czyta książki. Jeśli zrobilibyśmy szybką sondę i spytali, kiedy ktoś przeczytał jakąś książkę to byłyby z tym problem. Walczymy także we własnym interesie, bo nie chcemy zbankrutować. I tak nasze rodziny cierpią, bo wydajemy dużą część budżetu domowego na przedmioty zbytku jakimi są książki. To są jednak przedmioty kultury. Pozbyć się książek to doprowadzić do pauperyzacji intelektualnej społeczeństwa" - mówi Tomasz Pastuszka.
Protest rozpocznie się przed Sejmem, w sobotę punktualnie w południe. Organizatorzy zapewniają, że nie będzie miał on gwałtownego przebiegu. Najprawdopodobniej czytelnicy i autorzy będą przez godzinę czytać książki i komiksy przed Sejmem. Egzemplarz jednego z komiksów z autografami ma zostać przekazany także premierowi.
mch