Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Klaudia Hatała 08.10.2010

Premier: słowa Fotygi to paskudztwo

"PiS powinno czuć się odpowiedzialne za to, co się wówczas stało".
Donald Tusk, premier rząduDonald Tusk, premier rządufot. PAP

Donald Tusk mówiąc o katastrofie smoleńskiej powiedział, że środowisko Prawa i Sprawiedliwości powinno czuć się odpowiedzialne za to co się wówczas stało. Premier tak skomentował wywiad byłej minister spraw zagranicznych Anny Fotygi.

Dawna współpracowniczka Lecha Kaczyńskiego powiedziała "Polsce The Times", że ćwiczono na niej metody, które potem wykorzystywano do dywanowego nalotu na prezydenta. Była minister mówi też o tym jak w Polsce rozwija się "przemysł nienawiści".

Premier Donald Tusk odpowiada, że takie słowa zakrawają na obsesję. Dodał, nazywając słowa Fotygi "paskudztwem", że wolałby nie komentować jej wypowiedzi. Premier uznał, że "wrzask", który ostatnio ma miejsce ze strony Prawa i Sprawiedliwości ma przykryć wyrzuty sumienia ze strony PiS związane z katastrofą smoleńską.

"Coraz więcej faktów będzie na to wskazywało, że w tamtym środowisku narastają naprawdę potężne wyrzuty sumienia w związku z katastrofą smoleńską i ten wrzask - bo inaczej tego nie nazwę - i próba kształtowania atmosfery podejrzliwości i najcięższych zarzutów, mam wrażenie mają przykryć wyrzuty sumienia w tym środowisku, które naprawdę powinno czuć się odpowiedzialne za to, co się stało wówczas" - stwierdził premier.

Anna Fotyga zaznaczyła w wywiadzie, że działania Donalda Tuska wobec Lecha Kaczyńskiego to "stan bliski zdradzie", bo w trakcie prezydentury Lecha Kaczyńskiego nie działano zgodnie z Konstytucją a premier sprzeniewierzył się polskim interesom.

kh