Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Rafał Kowalczyk 11.10.2010

Rosja nie przestrzega konwencji?

Zdaniem Jerzego Polaczka (PiS) zabezpieczenie wraku Tu 154M to wymóg wynikający z konwencji chicagowskiej, a nie sprawa honorowa.
Wrak Tu-154MWrak Tu-154Mfot. east news
Posłuchaj
  • Jerzy Polaczek o polskim śledztwie
  • Wojciech Wilk o polityce informacyjnej prokuratury
Czytaj także

Wczoraj minęło pół roku od katastrofy pod Smoleńskiem, w której zginęła pra prezydencka i 94 inne osoby.

Jerzy Polaczek uważa, że polskie społeczeństwo jest w niewystarczający sposób informowane o postępach prac przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy smoleńskiej. W jego ocenie, rząd nie ma żadnej polityki informacyjnej w tej sprawie. Jak dodał poseł PiS w "Pulsie Trójki", istnieją też zastrzeżenia prawne co do funkcjonowania polskiej komisji, mającej ustalić przyczyny tragedii z 10 kwietnia.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że zabezpieczenie wraku Tu 154M to wymóg wynikający z konwencji chicagowskiej, a nie - jak przekonywał rzecznik rządu Paweł Graś - sprawa honorowa.

Poseł PO Wojciech Wilk ocenia z koleli, że komisja mająca wyjaśnić katastrofę działa zgodnie z prawem. Jak zaznaczył, należy oddzielić jej działania od śledztwa prowadzonego przez prokuraturę.

Wojciech Wilk z komisji sprawiedliwości uważa, że w kwestii informowania społeczeństwa w sprawie ustalenia przyczyn katastrofy samolotu prezydenckiego jest pewien postęp. Jednak - jak zaznaczył w Radiowej Trójce, na ile to możliwe, prokuratorzy powinni ujawniać nowe wątki.

Poseł Wilk wyjaśnił, że komisja sejmowa sprawiedliwości dotychczas raz spotkała się ze śledczymi. Pytano ich wtedy o przygotowania do tragicznego lotu. Podczas kolejnych posiedzeń, posłowie będą domagali się informacji o kolejnych etapach lotu do Smoleńska. Dziś prokuratorzy mieli przedstawić kolejne informacje na temat śledztwa smoleńskiego. Konferencja została jednak przełożona na czwartek.

W sprawie katastrofy smoleńskiej toczą się dwa odrębne śledztwa, w Polsce i Rosji. Rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy - MAK sukcesywnie przekazuje Polsce kolejne tomy akt w sprawie katastrofy. Nadal jednak Rojsanie nie przekazali wszystkich dokumentów związanych z lotniskiem w Smoleńsku i procedurami tam obowiązującymi. We wrześniu wiceprzewodniczący MAK Oleg Jermołow poinformował, że jego eksperci zakończyli prace analityczne i przystąpili do redagowania raportu końcowego. Sporządzanie takiego raportu zajmuje od półtora do dwóch miesięcy.

rk