Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 15.10.2010

Wniosek do KE ws. katastrofy smoleńskiej

Stefan Hambura: upływający czas wyraźnie pokazuje, że polski rząd nie radzi sobie ze śledztwem.
Siedziba Komisji EuropejskiejSiedziba Komisji Europejskiejfot. wikipedia

"Nasz Dziennik" pisze, że pierwszy wniosek wzywający Komisję Europejską do skłonienia rządu Donalda Tuska do rzetelnego prowadzenia śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej jest już w biurze unijnej komisarz sprawiedliwości Viviane Reding. Złożył go Stefan Hambura, pełnomocnik syna Anny Walentynowicz i brata Stefana Melaka.

Adwokat powołuje się na artykuł 258 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Mówi on, że jeśli Komisja uzna, iż państwo członkowskie uchybiło jednemu z traktatowych zobowiązań, może skorzystać z prawa do wszczęcia postępowania, wezwania do usunięcia zaniedbań, a nawet skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu - czytamy w "Naszym Dzienniku".

Jak zaznacza mecenas Hambura, upływający czas wyraźnie pokazuje, że polski rząd nie radzi sobie ze śledztwem i istnieją uzasadnione obawy, iż przyczyny katastrofy nigdy nie zostaną wyjaśnione. "Obecny kierunek, jaki przyjęło śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, nie gwarantuje mu sukcesu" - stwierdził w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Hambura, dodając, że z dnia na dzień sprawa wygląda coraz gorzej. Adwokat postanowił więc działać, prosząc o interwencję Komisję Europejską.
Więcej na ten temat w "Naszym Dzienniku".

to