Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Sylwia Mróz 22.10.2010

Napieralski na spotkaniu u prezydenta

- Trzeba się zastanowić na rolą Komisji Etyki Poselskiej - powiedział szef SLD Grzegorz Napieralski po spotkaniu z prezydentem Bronisławem Komorowski.
Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się z szefem SLD Grzegorzem NapieralskimPrezydent Bronisław Komorowski spotkał się z szefem SLD Grzegorzem Napieralskim(fot. PAP/Jacek Turczyk)

Jego zdaniem, kary nakładane przez komisję powinny być bardziej "widoczne".

- Zaproponowałem, byśmy wspólnie zastanowili się na rolą Komisji Etyki Poselskiej. Być może warto przeorganizować pracę komisji tak, by miała duży autorytet (...), by kara była widoczna - powiedział Napieralski dziennikarzom.

Jak dodał, każda z partii musi odbyć w swoich środowiskach spotkania i rzetelną dyskusję na temat agresji w polityce. Napieralski podkreślił, że ustalili z prezydentem, że prawdopodobnie dojdzie do kolejnych tego typu spotkań.

To pierwsze z cyklu piątkowych spotkań prezydenta z liderami partii i szefami klubów parlamentarnych w związku z wtorkowym zabójstwem w łódzkim biurze PiS.
Bronisław Komorowski chce rozmawiać z liderami politycznymi o obniżeniu poziomu agresji w polskiej polityce.

Na godz. 8.30 Komorowski zaprosił wicepremiera, szefa ludowców Waldemara Pawlaka, a o godz. 9 premiera, szefa PO Donalda Tuska.

Po tej turze rozmów, do prezydenta przyjechać mają szefowie klubów parlamentarnych: o godz. 10.30 Stanisław Żelichowski (PSL), o godz. 11 Tomasz Tomczykiewicz (PO) i o godz. 11.30 Mariusz Błaszczak (PiS).

W czwartek Komorowski na spotkanie dwukrotnie zapraszał prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W odpowiedzi na pierwsze zaproszenie do Pałacu Prezydenckiego udali się w zastępstwie prezesa PiS: Błaszczak i wiceprezes partii Beata Szydło. Nie spotkali się jednak z Komorowskim. Kaczyński wówczas na sali sejmowej słuchał informacji rządu na temat wtorkowego zabójstwa.

Mimo ponownego zaproszenia ze strony prezydenta dla lidera opozycji na czwartkowe popołudnie do rozmowy Komorowski - Kaczyński nie doszło.

sm