"Nie wykonamy gestu wobec Iranu". Departament Stanu USA o porozumieniu nuklearnym
Porozumienie atomowe świata z Iranem z 2015 r. przewidywało, że Iran znacząco zmniejszy produkcję uranu, a społeczność międzynarodowa zdejmie z Teheranu sankcje gospodarcze. Jednak w 2018 r. ówczesny prezydent USA Donald Trump wycofał Waszyngton z porozumienia i nałożył nowe sankcje gospodarcze.
Czytaj także:
Nowy amerykański prezydent Joe Biden informował, że chce powrotu do umowy, ale nie bezwarunkowo. Do pierwszych rozmów w Wiedniu doszło z udziałem pośredników. Delegacje z USA i Iranu były w innych hotelach, a mediacje prowadziły kraje europejskie.
00:49 11003108_1.mp3 Iran i USA po pierwszych rozmowach - relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
- Rozmowy były konstruktywne, choć jest zdecydowanie za wcześnie, by mówić, czy zakończą się sukcesem - mówił główny irański negocjator Abbas Arakczi. Amerykański departament stanu poinformował z kolei, że rozmowy są trudne, ale USA pozostają optymistami.
Iran domaga się, aby Stany Zjednoczone zdjęły nałożone wcześniej sankcje, ale USA z kolei zapowiadają, że zrobią to dopiero, gdy Iran wróci do przestrzegania zapisów porozumienia.
Umowa nuklearna z 2015 r., podpisana za czasów prezydenta Baracka Obamy, przewidywała, że Iran znacząco zmniejszy produkcję uranu tak, aby nie móc skonstruować bomby atomowej. W zamian społeczność międzynarodowa zniesie wcześniejsze sankcje, które doprowadziły irańską gospodarkę do ruiny.
pb