Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Paweł Słójkowski 19.04.2021

Superliga budzi ogromne kontrowersje. "To zbrodniczy akt przeciwko fanom piłki"

Superliga jest bliżej niż kiedykolwiek, a dwanaście klubów, które ogłosiły, że będą występować w nowych rozgrywkach dla piłkarskiej elity, spotkało się z wielką krytyką. Gary Neville przyznał, że zwłaszcza postawa angielskich drużyn jest dla niego pokazem czystej chciwości.

AC Milan, Inter Mediolan i Juventus; Arsenal, Chelsea, Liverpool, Manchester City, Manchester United i Tottenham, Atletico Madryt, FC Barcelona i Real Madryt wspólnie ogłosiły powstanie nowych, zamkniętych rozgrywek dla piłkarskiej elity, czyli Superligi. Docelowo dołączy do nich jeszcze osiem klubów.

Wygląda na to, że będziemy świadkami daleko idących zmian, które dotkną całego świata piłki nożnej. Emocje, które temu towarzyszą, są ogromne. I nie można się temu dziwić.

Cała idea Superligi to zaprzeczenie większości wartości, które wyznają kibice właściwie wszystkich klubów na świecie. Dojście do punktu, w którym europejska elita odskoczy reszcie tak bardzo, że postanowi odejść na dobre do zamkniętego, lepszego świata, trwało jednak długo i było widać znaki, które wskazywały na takie rozwiązanie. 

Wydaje się jednak, że już w sierpniu, po mistrzostwach Europy, możemy znaleźć się w nowej piłkarskiej rzeczywistości, z której nie będzie już odwrotu. 

- To czysta chciwość, a oni (właściciele klubów - przyp. red.) są oszustami. Właściciele Manchesteru United, Liverpoolu, Chelsea i Manchesteru City nie mają nic wspólnego z piłką w tym kraju. United, Arsenal i Tottenham nie są nawet w Lidze Mistrzów. Czy mają prawo w ogóle tu być? To jakiś żart. Nadszedł czas, żeby ktoś niezależny zatrzymał te kluby przed ciągłym rośnięciem w siłę. Trzeba to piętnować. To zbrodniczy akt przeciwko fanom piłki w tym kraju i należy to ukarać. W środku pandemii i ekonomicznego kryzysu dyskutują nad ucieczką i pokazują jeszcze większą chciwość? - mówił w emocjach Gary Neville, były reprezentant Anglii, który przez całą karierę reprezentował barwy Manchesteru United.

- Jestem zniesmaczony, najbardziej postawą Manchesteru United i Liverpoolu. Kibicuję "Czerwonym Diabłom" od czterdziestu lat, ten klub ma ponad sto lat i został założony przez lokalnych robotników. Liverpool ze swoim "You'll never walk alone", klub stworzony dla ludzi, dla kibiców. I teraz uciekają do ligi, w której nie będzie rywalizacji, z której nie będą mogły zostać zdegradowane? To hańba - dodał.

Czytaj także:

Mecze Superligi mają odbywać się w środku tygodnia, a kluby uczestniczące w Superlidze nadal mają występować w ligach krajowych, zachowując tradycyjny krajowy kalendarz meczów. Rozgrywki ruszać mają zawsze w sierpniu, choć roku rozpoczęcia pierwszego sezonu jeszcze nie podano (w mediach spekulowano, że będzie to rok 2024).

Kluczowym w projekcie są pieniądze. "The Times" już na początku 2021 roku informował, że na starcie kluby założycielskie mogłyby liczyć w sumie na 3,1 miliarda funtów "dotacji infrastrukturalnej". Na jeden klub przypadałoby zatem od 89 aż do 310 milionów funtów.

Posłuchaj
00:58 kowalczuk superliga.mp3 Jednym z promotorów i pomysłodawców projektu jest prezes Juventusu Andrea Agnelli. Akces zgłosiły również Inter i Milan. O szczegółach Piotr Kowalczuk (IAR)

Niebotyczne pieniądze uczestnikom Superligi ma gwarantować głównie JP Morgan, czyli jeden z największych holdingów finansowych na świecie. Duża część pieniędzy pochodziłaby też z praw do transmisji oraz umów sponsorskich.

ps