Władze w Pradze poinformowały przed kilkoma dniami, że mają dowody na udział agentów wywiadu wojskowego GRU w wybuchach 7 lat temu. Zdecydowały o wyrzuceniu 18 pracowników rosyjskiej ambasady. W odpowiedzi Moskwa wyrzuciła 20 dyplomatów czeskiej placówki dyplomatycznej.
W oświadczeniu szefa unijnej dyplomacji mowa jest o rażącym złamaniu międzynarodowego prawa i naruszeniu suwerenności Czech. Josep Borrell napisał, że Rosja musi zaprzestać działań, które zagrażają bezpieczeństwu i stabilności w Europie i są sprzeczne z międzynarodowymi zobowiązaniami.
Czytaj także:
"Destrukcyjne działania rosyjskiego wywiadu przeciwko interesom i bezpieczeństwu Unii Europejskiej będą spotykały się z najbardziej zdecydowaną odpowiedzią" - napisał Josep Borrell.
Potępił też nieproporcjonalną reakcję i późniejsze groźby Rosji wobec Czech i zaoferował władzom w Pradze wsparcie w staraniach, by winnych postawić przed sądem.
ms
Na skróty:
Informacje: Wiadomości| Sport| Gospodarka| thenews.pl| Euranet| IAR| Redakcja Katolicka
Rozrywka i kultura: Muzyka| Kultura| Teatr| Studio Reportażu| Polska Orkiestra Radiowa| Orkiestra Kameralna| Chór Polskiego Radia| Studia nagrań i koncertów| Bilety
Wiedza: Nauka i technologie | Historia | Szkolenia
Programy: Jedynka| Dwójka| Trójka| Czwórka| thenews.pl
Społeczności: Kontakt | Oceń nas!