Dane dotyczą produktów AstraZeneki i Pfizera. Jedna dawka obniża ryzyko wystąpienia choroby z objawami o jedną trzecią, a obie - o 80 procent.
Dr Sutkowski: wszystko pójdzie w dobrą stronę pod warunkiem, że będziemy się szczepić
- Wiadomości są jeszcze lepsze, jeśli chodzi o zapobieganie hospitalizacjom - mówił główny doradca naukowy brytyjskiego rządu Patrick Vallance. - Po pierwszej dawce ryzyko trafienia do szpitala jest zredukowane o 57-85 procent. Po dwóch dawkach mówimy o przedziale 85-98 procent. To nie jest więc pełna ochrona. Ale bardzo znacząca. I kolejny dowód, jak ważne jest przyjęcie obu dawek - wyliczał Patrick Vallance.
To właśnie na skuteczności szczepionek rząd opiera swą walkę z indyjskim wariantem koronawirusa. Opóźnił on o miesiąc ostatni etap luzowania obostrzeń w Anglii, ale Brytyjczycy mają nadzieję, że w połowie lipca zaszczepiona będzie już tak duża część populacji, że sytuacja będzie pod kontrolą.