Polski Himalaizm Sportowy: Polacy przed wyzwaniem. Jest potencjał na poprowadzenie nowych dróg
Przy zejściu doszło do tragedii. "Hong-bin zginął na Broad Peak po tym, jak podczas schodzenia ze szczytu wpadł do głębokiej na 15 metrów szczeliny" - poinformował Everest Today.
„Otrzymałem telefon, że Kim Hong-bin zaginął schodząc ze szczytu” – powiedział Lee In-jeong, prezes Związku Azjatyckich Stowarzyszeń Alpejskich (UAAA). „Słyszałem, że wspinacze próbowali go uratować, ale nie udało im się” -dodał cytowany przez koreańskie media.
Jak podaje "The Korea Times" Kim dotarł na szczyt znajdującego się w pakistańskim pasmie Karakorum Broad Peak w niedzielę o 16:58, stając się pierwszą na świecie osobą niepełnosprawną, która dokonała takiego wyczynu. Wiadomo jednak, że zgubił się na wysokości 7900 m i wysłał wezwanie o pomoc w poniedziałek o 9:58 rano. Pobliscy wspinacze dotarli do szczeliny, w którą wpadł, ale nie udało im się go uratować.
Berbeka wychodzi z cienia Broad Peaku. "Mówiło się Zawada, Kukuczka, Wielicki. Zakopane było z boku"
Kim Hong-bin miał 57 lat, od 30 lat wspinał się, mimo, że nie podczas wspinaczki na Denali stracił wszystkie palce.
Hong-bin w 2002 roku wziął udział w Igrzyskach Paraolimpijskich w Salt Lake City, startował w slalomie i supergigancie. 15 lat później w wieku 52 lat, zdobył złote medal w slalomie na mistrzostwach Korei w narciarstwie alpejskim.
Był 44. wspinaczem w historii, który stanął na wszystkich 14 ośmiotysięcznikach.
W 2013 na Broad Peak doszło do tragedii z udziałem polskich wspinaczy.5 marca 2013 roku na szczycie Broad Peaku stanęli nestor polskiego himalaizmu 58-letni Maciej Berbeka (KW Zakopane), 27-letni Tomasz Kowalski (KW Warszawa), 29-letni wówczas Adam Bielecki (KW Kraków) i 33-letni Artur Małek (KW Katowice). 6 marca podczas zejścia ze szczytu zaginęli Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski.
Czytaj także:
/red