Fotyga apeluje do KE o podjęcie rozmów z Irakiem. Chodzi o migrantów wykorzystywanych przez Białoruś
Luc Devigne występował na posiedzeniu komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego poświęconej sytuacji na zewnętrznej granicy Unii z Białorusią i wykorzystywaniu kryzysu humanitarnego w wojnie hybrydowej przeciwko krajom członkowskim.
Poinformował, że w sprawie sankcji Bruksela kontaktuje się z europejskimi stolicami.
Korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka informowała przed tygodniem, że na czarną listę mają być wpisani pracownicy służb granicznych Białorusi.
- To osoby, które uczestniczą w zorganizowanej akcji sprowadzania migrantów na Białoruś, a następnie ułatwiają im przejście na granicę z Litwą, Łotwą i Polską - powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia jeden z unijnych dyplomatów.
Czytaj również:
Przedstawiciele europejskich instytucji od kilku tygodni krytykują białoruski reżim za nieludzkie traktowanie migrantów i wykorzystywanie ich w wojnie hybrydowej przeciwko krajom członkowskim. Dziś Luc Devigne podkreślił, że Unia będzie walczyć z instrumentalnym wykorzystaniem migrantów przez białoruski reżim.
Oprócz sankcji na Mińsk będą też prowadzone rozmowy z krajami, z których Białoruś sprowadza do siebie migrantów, aby później przepychać ich przez granice z Unią w Polsce, na Litwie i Łotwie. Bruksela kontaktowała się w tej sprawie z władzami Iraku, jednak przeloty z migrantami nie ustały. Rozmowy są także planowane z Turcją.
kp