IAR
Katarzyna Karaś
27.12.2010
OMON zatrzymał zwolenników Chodorkowskiego
Oddziały rosyjskiego OMONU zatrzymały 20 osób przed moskiewskim sądem, gdzie odczytywany był wyrok w sprawie Michaiła Chodorkowskiego.
fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
Galeria
Posłuchaj
-
Co się dzieje pod moskiewskim sądem? - relacjonuje Tomasz Kułakowski (IAR Moskwa)
Czytaj także
Wg dziennikarzy, były to osoby, które miały transparenty z hasłami o charakterze politycznym.
Przed sądem gromadzi się coraz więcej osób. To zwolennicy byłego właściciela koncernu naftowego Jukos. Trzymają plakaty z wizerunkiem biznesmena, wznoszą okrzyki "Wolność dla Chodorkowskiego".
Obecnie pod moskiewskim sądem jest - według szacunków dziennikarzy - około 150 osób.
Wyrok za polityczne ambicje?
Wraz z Chodorkowskim sądzony jest jego partner w biznesie, Płaton Lebiediew. Chodorkowski odsiaduje już wyrok siedmiu lat więzienia. Teraz dostanie kolejny, w drugim procesie, za podobne przewinienia.
Prokuratura żąda czternastu lat więzienia i oskarża go o pranie brudnych pieniędzy oraz kradzież od dwustu do nawet trzystu pięćdziesięciu milionów ton ropy naftowej.
Kłopoty miliardera zaczęły się wraz z otwartą krytyką byłego prezydenta Rosji Władimira Putina. Zarzucał mu między innymi tolerowanie korupcji. Sam Chodorkowski miał ambicje polityczne, by zostać prezydentem Rosji i miliardy rubli, by zrealizować ten projekt. Finansował również opozycję.
To, zdaniem ekspertów, nie spodobało się Władimirowi Putinowi i w 2003 roku Chodorkowski został aresztowany za oszustwa gospodarcze. Dwa lata później trafił do kolonii karnej, a rok temu wytoczono mu ponowny proces.
kk