Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Jakub Pogorzelski 27.02.2022

Absurdalne decyzje FIFA. Rosja może grać, ale... Kulesza: nie interesuje nas gra pozorów

Gdy kolejne federacje piłkarskie podejmują decyzje o nieuznawaniu Rosji w rozgrywkach międzynarodowych, FIFA zaproponowała rozwiązanie, które spotkało się z falą krytyki. Zdaniem światowego związku, rosyjska drużyna miałaby występować nadal, jedynie bez prawa do korzystania z flagi, odgrywania hymnu państwowego i wszystkie mecze rozgrywać na wyjeździe.

>>> Rosyjska inwazja na Ukrainę [RELACJA]

Inwazja Rosji na Ukrainę trwa od kilku dni. Agresorzy obecnie próbują zdobyć stolicę kraju - Kijów, z którego ewakuowani są ludzie. 

Dziennikarz "New York Times" Tariq Panja jako pierwszy opublikował tekst, w którym przekazał plan FIFA na rozwiązanie sytuacji z rosyjskimi drużynami narodowymi. FIFA zadecydowała o następujących sankcjach dla Rosji: rozgrywanie swoich meczów przy pustych trybunach na neutralnym terenie, brak prawa do korzystania ze swojej flagi i hymnu narodowego oraz występowanie jako Rosyjski Związek Piłkarski, a nie Rosja.

Jak powiedzieli informatorzy Panji ze struktur organizacji, jest to pierwszy stopień kar - kolejne mogą zostać nałożone, jeśli Rosja nie przerwie inwazji na Ukrainę lub nie będzie przestrzegać wskazanych powyżej obostrzeń. 

Choć FIFA w oficjalnym komunikacie potępiła rosyjską agresję, póki co brakuje jej odwagi do podjęcia radykalnych działań.

Na kuriozalną propozycję odpowiedział już prezes PZPN, Cezary Kulesza.

Dzisiejsza decyzja FIFA jest dla nas nie do zaakceptowania. W sytuacji wojny na Ukrainie nie interesuje nas gra pozorów. Nasze stanowisko pozostaje bez zmian: reprezentacja Polski NIE ZAGRA z Rosją w meczu barażowym, niezależnie od nazwy rosyjskiej drużyny. #solidarnizukraina - napisał prezes na Twitterze.

Na 24 marca zaplanowany jest półfinał barażu między Rosją a Polską, ale PZPN i polscy piłkarze stanowczo sprzeciwili się grze z tym rywalem. Podobnie zareagowały federacje Szwecji i Czech, które są w tej samej "ścieżce" barażowej i jedna z tych drużyn mogłaby zmierzyć się z Rosją w decydującym meczu o awans do mundialu w Katarze.

- Nie wyobrażam sobie, żebyśmy za miesiąc wyszli na boisko, zapominając o tym, co się dzieje na Ukrainie i skupili się na sporcie. To jest nie do zaakceptowania - powiedział na antenie "Viaplay" kapitan reprezentacji Polski i napastnik Bayernu Monachium Robert Lewandowski. 

Czytaj także: 

kp