W opublikowanym nagraniu Gruziński parlamentarzysta z partii opozycyjnej "Obywatele" opowiada o swoich motywacjach w związku z wyjazdem na Ukrainę. - Rosjanie są wrogami również mojego kraju. Jedziemy walczyć przeciwko nim, ponieważ uważamy, że są barbarzyńcami XXI wieku i musimy ich powstrzymać - podkreślił deputowany Parlamentu Gruzji Aleksandre Elisashvili.
- Jestem z moim przyjacielem, jedziemy walczyć na Ukrainę. Chcemy pomóc naszym braciom walczyć z wrogiem. Federacja Rosyjska i Rosjanie nie są tylko wrogami Ukraińców. Są też wrogami mojego kraju. Rosjanie okupują 20 % naszego kraju. Nadszedł czas walczyć i my tam jedziemy - zaznaczył Aleksandre Elisashvili.
- Musimy walczyć, musimy powstrzymać tych barbarzyńców. Kiedy zniszczyli Mariupol, Charków, domy cywilów to był szok. Czułem wtedy ból, ból. Jesteśmy tu by ich powstrzymać, musimy walczyć - przyznał parlamentarzysta. - Mnóstwo Gruzinów zgłosiło się na ochotnika. Słyszałem, że 2 tysiące a może nawet więcej. My, Gruzini ale także Ukraińcy i cały świat ma tego samego wroga. Federacje Rosyjską i Władimira Putina - podsumował Aleksandre Elisashvili.
Legion Międzynarodowy na Ukrainie
Kilka dni temu Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba przekazał, że Międzynarodowy Legion, którego celem jest walka z rosyjskim agresorem, liczy już ponad 20 tys. ochotników z 52 krajów. Większość z nich to mężczyźni, którzy mają wojskowe doświadczenie.
- Mobilizacja jest po prostu imponująca. Nie zatrudniliśmy ich, nie motywujemy ich w żaden sposób - podkreślił minister. Jak podsumował, "to jest chęć walki po stronie dobra".
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl
ASP