Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował na Twitterze, że kolejny transport humanitarny z Polski dotarł do obwodu charkowskiego. O odebraniu transportu poinformował też na Facebooku Ołeh Syniehubow, szef charkowskiej administracji obwodowej.
"Obwód charkowski otrzymał kolejny transport humanitarny. Przyjechał pociąg z trzydziestoma kontenerami z żywnością o długiej przydatności do spożycia. To prawie 600 ton. Gminy obwodu charkowskiego cierpiące z powodu rosyjskiej agresji otrzymały w ten sposób tak ważną pomoc dzięki wcześniejszym ustaleniom Kancelarii Prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i oraz wicepremiera Iryny Wreszczuk z polskim rządem" - napisał Ołeh Syniehubow.
Dodał, że to już trzeci taki pociąg. "Dziękuję panu Michałowi Dworczykowi za osobisty udział i zorganizowanie tak cennego ładunku dla nas w celu pomocy naszym mieszkańcom. Razem wygramy! Chwała Ukrainie!" - napisał na Facebooku szef charkowskiej administracji obwodowej.
Polska pomoc nie zna granic
Tylko z Caritas Polska, czyli wszystkich diecezjalnych ośrodków na Ukrainę jak mówił na początku w kwietniu rzecznik Maciej Dubicki wyjechało już ponad 8 tys. ton pomocy humanitarnej. Przeliczając jest to około 500 tirów, ciężarówek, busów wysyłanych właśnie do naszego wschodniego sąsiada. Rzecznik Caritas przekazał również, że do takiej pomocy należą: ubrania, napoje, żywność, śpiwory, koce, a także agregaty prądotwórcze, baterie, latarki, opatrunki, środki apteczne i środki medyczne. - Całość tej pomocy wynosi około 40 milionów złotych - poinformował i dodał, że ta pomoc realnie jedzie na Ukrainę i jest tam przekazywana osobom, której jej potrzebują.
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
ASP