Jak poinformowali żołnierze z pułku Azow, Rosjanie naruszyli zawieszenie broni, które miało umożliwić ewakuację. Co więcej, za pomocą ręcznego przeciwpancernego pocisku ostrzelali autobus, który jechał po cywilów do Azowstalu. Są ranni.
W zakładach znajduje się około 200 cywilów, w tym 30 dzieci. Oprócz tego huty broni kilka tysięcy ukraińskich żołnierzy, którzy proszą o ewakuację kilkuset rannych i wywiezienie ciał poległych.
Dziś szef biura ukraińskiego prezydenta Andrij Jermak poinformował o kolejnym etapie operacji ratowania Ukraińców z oblężonej fabryki. Także na dziś wicepremier Iryna Wereszczuk zapowiedziała, że z okolic jednego z mariupolskich centrów handlowych odbędzie się ewakuacja cywilów na terytoria kontrolowane przez ukraińskie władze.
Utrudnione działania Rosji
Rosyjskie siły próbują zdobyć zakłady Azowstal w Mariupolu przed Dniem Zwycięstwa, jednak odbywa się to dużym kosztem, a ponoszone straty będą utrudniać działania Rosji w południowym Donbasie - twierdzi brytyjskie ministerstwo obrony.
"Rosyjskie siły w Mariupolu już drugi dzień kontynuują atak lądowy na zakłady stalowe Azowstal, mimo rosyjskich twierdzeń, że będą dążyć jedynie do odcięcia dostępu do niej. Wznowione wysiłki Rosji w celu zdobycia Azowstalu i dokończenia przejęcia Mariupola są prawdopodobnie związane ze zbliżającymi się obchodami Dnia Zwycięstwa 9 maja i pragnieniem Putina odniesienia symbolicznego sukcesu na Ukrainie. Wysiłki te kosztują Rosję personel, sprzęt i amunicję. Podczas gdy ukraiński opór w Azowstalu trwa, straty rosyjskie będą nadal rosnąć i utrudniać plany operacyjne w południowym Donbasie" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał rano w komunikacie, że trwa blokada ukraińskich wojsk broniących Mariupola. Zakłady metalurgiczne Azowstal są ostatnim ośrodkiem ukraińskiego oporu w Mariupolu, niemal całkowicie zniszczonym przez wojska rosyjskie.
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
dz