Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Michał Chodurski 27.01.2011

Dwie manifestacje w Moskwie. "Kto naprawdę stoi za tym zamachem?"

Ponad 2 tysiące mieszkańców Moskwy uczciło pamięć ofiar poniedziałkowego zamachu na lotnisku Domodiedowo. Odbyła się też demonstracja opozycji
Moskwa. Manifestacja pamięci o ofiarach zamachu na DomodiedowieMoskwa. Manifestacja pamięci o ofiarach zamachu na Domodiedowiefot.PAP/EPA

Na Placu Puszkina w centrum rosyjskiej stolicy ustawiono pamiątkową płytę z nazwiskami 35 osób zabitych w wyniku eksplozji bomby wniesionej do hali przylotów podmoskiewskiego lotniska przez terrorystę - samobójcę.

Mieszkańcy Moskwy i okolicznych miejscowości od poniedziałku składają kwiaty w holu lotniska Domodiedowo. W cerkwiach odprawiane są nabożeństwa żałobne w intencji ofiar zamachu. Uczestniczą w nich nie tylko zwykli Moskwianie, ale także urzędnicy państwowi, żołnierze, milicjanci i dyplomaci.

Rosyjscy dziennikarze zauważają, że podczas tych uroczystości nie padały żadne hasła polityczne i nikt, nikogo, o nic nie oskarżał. „Akty terroru są wynikiem tego, że ludziom brakuje miłości i wzajemnego szacunku”- twierdzili moskiewscy studenci, którzy również oddali hołd zabitym na lotnisku Domodiedowo.

Kto stoi za tą zbrodnią?

Wcześniej kilkanaście osób zgromadziło się na innym moskiewskim placu, by manifestować pod hasłem: "Kto ma odpowiedzieć za zamachy?". Pikietę zorganizowało opozycyjna Partia Demokratyczna "Jabłoko".

Partia domaga się, by Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) podała do publicznej wiadomości i zaprezentowała w parlamencie szczegółowe raporty dotyczące największych zamachów w Rosji w ostatnich latach, począwszy od wybuchów w Moskwie we wrześniu 1999 roku - poinformowało "Jabłoko" w komunikacie.

W 1999 roku w fali zamachów przeprowadzonych od końca sierpnia do połowy września zginęły 293 osoby. Władze oskarżyły o ataki islamskich terrorystów z Czeczenii, jednak nigdy nie przedstawiły na to dowodów.

Kreml m.in. tymi zamachami uzasadniał drugą wojną czeczeńską, którą zapoczątkowała rosyjska interwencja w październiku 1999 roku.

Do eksplozji na lotnisku Domodiedowo doszło w poniedziałek w hali przylotów, przy wyjściu z zielonej strefy celnej, obok kawiarni. Dotychczas żadne ugrupowanie nie wzięło na siebie odpowiedzialności za atak. Premier Władimir Putin wykluczył w środę, by zamach miał związek z Czeczenią

mch