Premier odradził też bardzo zdecydowanie wyjazdy do Egiptu. - Sytuacja jest tam groźna, wyjeżdżanie tam nie ma dziś sensu - powiedział. Wyjaśnił, że nie można będzie zapewnić wszystkim ewakuacji, gdy każdego dnia do Egiptu wybierają się kolejne grupy turystów. - Według naszych obliczeń w lutym wybiera się tam do 8 tysięcy Polaków - powiedział.
Donald Tusk dodał, że nie tylko Polska nie będzie w stanie ewakuować z Egiptu swoich obywateli, ale nikt nie będzie w stanie tego zrobić. Zwrócił uwagę, że jest ograniczona ilość lotnisk, samolotów. - Wystarczy powiedzieć, że jeśli dziś jest to około 100 tysięcy turystów ze wszystkich krajów, to wyobrażacie sobie państwo, co może się dziać na tych wszystkich lotniskach typu południowe Włochy, Cypr, a więc tam, gdzie trzeba wytransportować turystów, dlatego jeszcze raz apeluję o wstrzymanie się z wyjazdami do Egiptu - zaznaczył premier.
Sytuacja w Egipcie będzie jednym z tematów trwającego w Brukseli szczytu Unii Europejskiej. Unijni przywódcy ostro mają potępić sytuację w Egipcie. Taki zapis znalazł się w projekcie wniosków ze szczytu.
rk