IAR
Sylwia Mróz
18.02.2011
Były rosyjski prokurator ws. Katynia: "mleć językiem nie mogę"
Były prokurator wojskowy Federacji Rosyjskiej generał Aleksandr Tretiecki jest przekonany, że wkrótce wszystkie dokumenty dotyczące śledztwa katyńskiego zostaną odtajnione i przekazane Polsce.
Katyń(fot: R. Małkiewicz/PR)
Posłuchaj
-
Rosyjski śledczy ws. Katynia: "mleć językiem nie mogę" - relacja Macieja Jastrzębskiego
Czytaj także
Trietiecki, który był pierwszym rosyjskim śledczym oficjalnie badającym sprawę mordu na polskich oficerach, powiedział Polskiemu Radiu, że decyzje o odtajnieniu dokumentów zawsze należały i należą do kompetencji najwyższych władz państwowych Rosji.
Aleksandr Tretiecki nie wypowiada się na temat decyzji swoich następców, którzy po 14 latach śledztwa umorzyli je i utajnili postanowienie w tej sprawie. - Nawet, gdybym wiedział, to jest to objęte tajemnicą i nie mógłbym jej ujawnić, a sugerować, jak ja bym postąpił w sytuacji moich kolegów, nie wypada - dodaje emerytowany śledczy. - Tajemnice zawsze ktoś po prostu wymyśla i tworzy. Jeśli są sprawy rzeczywiście ważne dla państwa, to nie ma innego wyjścia, tylko trzeba się z nimi liczyć - twierdzi generał. - Wszystko, co mogłem, powiedziałem, a tak mleć językiem nie mogę - dodał emerytowany śledczy.
Generał Aleksandr Tretiecki przypomina, że na początku lat 90. ubiegłego stulecia wiele materiałów śledztwa katyńskiego było objętych tajemnicą państwową. - Badaliśmy je i na polecenie ówczesnego kierownictwa państwa odtajnialiśmy i przekazywali polskiemu prezydentowi Lechowi Wałęsie - dodaje były prokurator.
W lutym ambasador Rosji w Warszawie zapowiedział, że jego kraj może zrehabilitować polskich oficerów zamordowanych wiosną 1940 roku przez NKWD. Aleksandr Aleksiejew dodał, że trwają również prace nad odtajnianiem kolejnych akt śledztwa katyńskiego.
IAR, sm