Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 03.04.2011

Amerykanie przestali strzelać do celów Muammara Kaddafiego

Amerykańskie lotnictwo i marynarka wojenna przerwały w niedzielę atakowanie celów w Libii. Poinformowała o tym agencja Associated Press, powołując się na anonimowe źródła w Pentagonie.
Tomahawk wystrzelony z pokładu USS Barry 29 marcaTomahawk wystrzelony z pokładu USS Barry 29 marcafot. US Navy

Udział Amerykanów w działaniach wojskowych w Libii będzie jednak możliwy, ale tylko na prośbę dowództwa NATO i po uzyskaniu zgody władz w Waszyngtonie.

Amerykańskie okręty pozostaną na obecnych pozycjach na wypadek, gdyby trzeba było udzielić wsparcia siłom NATO. Według agencji AP, odpowiedzialność za doprowadzenie do końca operacji sił międzynarodowych w Libii spoczywa teraz na Wielkiej Brytanii, Francji i innych członkach NATO.

Według wstępnych szacunków Pentagonu, 10 pierwszych dni operacji w Libii kosztowały amerykańskich podatników około 550 milionów dolarów. Zdaniem obserwatorów, decyzja o wstrzymaniu udziału wojsk USA w działaniach bojowych w Libii związana jest z zapowiedzianym przez przydenta Baracka Obamę stopniowym ograniczaniem zaangażowania militarnego w operacji libijskiej.

IAR/agkm

Interwencja w Libii

Czytaj więcej w serwisie specjalnym Raport Arabia

Powstaniec
Powstaniec odpala rakietę w okolicach Bregi (1 kwietnia), fot. PAP/EPA/MANU BRABO